Programem „Zabawki japońskie” zakończył się tydzień pod nazwą „Listopadowe prześmiechy”. W sobotnie południe do suwalskiej Biblioteki Publicznej im. Marii Konopnickiej dotarło kilkanaścioro dzieci zainteresowanych ciekawą ofertą przygotowaną przez Stowarzyszenie Fantastyki „Mroczne Bractwo”. W programie znalazło się czytanie japońskiej baśni o dzielnym wojowniku i niezwykłym psie Shippeitaro. Umożliwiono zabawę z udziałem tradycyjnych japońskich przyrządów, które w większości wykonane były z drewna. Pozwalały one na nabywanie umiejętności zręcznościowych i zachęcały do nieprzerywania podjętych czynności. Młodociani uczestnicy stwierdzili, że zabawki japońskie zdecydowanie odbiegają od naszych. Nie tylko bawią, ale także inspirują m.in. do poznawania tej niezwykłej, dalekowschodniej kultury.

 

Japońskimi zabawkami zakończyła się kolejna edycja festiwalu literackiego „Listopadowe prześmiechy w bibliotece”. Podczas sześciu listopadowych dni w siedzibie Biblioteki przy ul. Emilii Plater realizowano program służący wydobyciu uśmiechu u przybyłych czytelników. Każdemu, kto tam trafił oferowano specjalne lustro, ukazujące go w sposób wyjątkowo skrzywiony. W kinie familijnym serwowano komedie, typowo „do śmiechu”. Zabawiano się też językiem polskim podczas spotkania z Wiolettą Piasecką, mistrzem pióra i autorką licznych bajek i baśni. Przeżywano też wspólną przygodę z podróżnikiem, fotografem i publicystą Piotrem Kowalczykiem. Skorzystano z możliwości przebadania wzroku u Doktora Marchewki, lekarza specjalisty. Wysłuchano satyr sprzed co najmniej trzydziestu lat, przygotowanych przez suwalską poetkę Teresę Suproń i jej przyjaciół ze Stowarzyszenie „ROZŁOGI”. Na zakończenie tygodnia, odbyły się opisane powyżej wyjątkowe zajęcia z japońskimi zabawkami.

 

Wstęp na wszystkie wydarzenia festiwalu był nieodpłatny. Wydaje się, że główny cel, którym było ożywienie biblioteki, został osiągnięty. Przez kilka ponurych listopadowych dni biblioteka była bardziej wesoła i radosna niż zwykle. Następna edycja „Listopadowych prześmiechów” już za rok.