Kim była Jadwiga Zarugiewiczowa i co łączyło ją z Suwałkami? Na te oraz inne pytania można było uzyskać odpowiedź na spotkaniu w LO nr 1 im. Marii Konopnickiej, którego organizatorem był polonista Marek Urbanowicz.

Na początku spotkania historyk Krzysztof Jabłonka, przedstawił  licealistom mało znany epizod wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku – bitwy pod Zadwórzem, zwanej polskimi Termopilami. To tu przed 99 laty 17 sierpnia, na dalekim przedpolu Lwowa 33 km od miasta, 330 polskich żołnierzy w tym ochotników ze Lwowa, przez 11 godzin powstrzymywało ataki dziesięciokrotnie silniejszej bolszewickiej 1 Konnej Armii Siemiona Budionnego. Mimo klęski (zginęło 318 obrońców) był to operacyjny sukces Polaków. Po nieudanych próbach zdobycia Lwowa,  spóźnione uderzenie armii Budionnego na Lublin, nie mogło już uratować wojsk Frontu Zachodniego od klęski w Bitwie Warszawskiej.

Wśród zabitych pod Zadwórzem żołnierzy, był polski Ormianin niespełna 20 letni Konstanty Zarugiewicz, student wydziału mechanicznego Politechniki Lwowskiej. W 1921 został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych, a w 1933 Krzyżem Niepodległości. Polegli byli tak zmasakrowani, że nie można było części z nich zidentyfikować. Mimo prób rodzinie nie udało się odnaleźć ciała Konstantego.

O tym jak Jadwiga Zarugiewicz matka zabitego pod Zadwórzem Konstantego, została symboliczną „Matka Nieznanego Żołnierza” opowiadał drugi z prelegentów Maciej Bohosiewicz – prezes  Fundacji Ormiańskiej Armenian Foundation.

–  Równolegle ze sprawą budowy Grobu Nieznanego Żołnierza została rozstrzygnięta kwestia wyboru pobojowiska, z którego będą pochodziły szczątki bezimiennego żołnierza.  W kwietniu 1925 roku w Ministerstwie Spraw Wojskowych w Warszawie przygotowano losowanie pól biewnych. Wybór pobojowisk do losowania został dokonany przez Biuro Historyczne Ministerstwa Spraw Wojskowych. Pola bitew musiały spełniać określone kryteria. W grę wchodziły tylko te, gdzie wystąpiła wielka liczba poległych na ograniczonej przestrzeni, i które miały szczególne znaczenie dla odradzającej się Polski. Wybrano aż 15 pobojowisk ( także Lidzkie gdzie w 1919 r. bohatersko walczył i poniósł duże straty 41 Suwalski Pułk Piechoty – przyp. red.). Wybór padł na Lwów, postanowiono że bezimienny żołnierz zostanie ekshumowany z Cmentarza Obrońców Lwowa. Jadwiga Zarugiewiczowa została poproszona o wybranie jednej z trzech trumien, w których znajdowały się zwłoki nieznanych żołnierzy, ekshumowane z Cmentarza Obrońców Lwowa. Po otwarciu trumny okazało się, że wybór padł na żołnierza bez szarży, z maciejówką. Był to znak, że wybrano ochotnika, bowiem żołnierze regularnego wojska nosili rogatywki. Lekarz dokonujący oględzin orzekł, że pochowany miał przestrzeloną głowę oraz nogę. Były to przesłanki pozwalające uznać, iż poległ na polu chwały, oddając życie za ojczyznę. 2 listopada 1925 roku, trumna z bezimiennymi szczątkami została złożona w Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie – w miejscu najbliższym sercu każdego Polaka, gdzie umieszczone są urny z ziemią ze wszystkich pól bitewnych świata uświęconych krwią polskich bohaterów walczących o wolność swej ojczyzny – zakończył swoją wypowiedź Maciej Bohosiewicz.

Na pytanie z auli, skąd w Suwałkach pojawiła się Jadwiga Zarugiewiczowa prezes Maciej Bohosiewicz odpowiedział, że po śmierci została pochowana w 1968 roku na cmentarzu parafialnym w Suwałkach, a ostatnie lata swego życia spędziła w domu dla osób psychicznie chorych. Do końca nie wie czemu.  Mieszkała u swego syna w Białymstoku, potem nagle pojawiają się Suwałki. Sądzi, że były to zawirowania polityczne, bo była przedwojenną dość znaną działaczką, i dlatego może, w dość dziwny sposób wylądowała właśnie tutaj.

Suwałki I LO wspomnienie Zarugiewicz

 

 

– Dla osoby, która zbada powojenną historię życia Zarugiewiczowej, dokumenty na pewno są, my jako fundacja sfinansujemy wyjazd do Armenii – zakończył swoje wystąpienie Maciej Bohosiewicz.

 

 

W 2016 roku, staraniem Andrzeja Krzysztofa Kunerta, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Fundacji Ormiańskiej ekshumowano z suwalskiego cmentarza parafialnego szczątki Jadwigi Zarugiewiczowej i przewieziono je do Warszawy. Po uroczystej mszy świętej odprawionej w katedrze polowej Wojska Polskiego, Jadwiga Zarugiewicz, symboliczna „Matka Nieznanego Żołnierza” spoczęła na cmentarzu na Wojskowych Powązkach, w kwaterze, na której pochowani Jej „dzieci”, żołnierzy walk 1920 roku. Aby podkreślić ormiańskie korzenie Symbolicznej Matki specjalnie wykonano i sprowadzono z Armenii chaczkar (wotywny krzyż ormiański wykonany z wulkanicznej skały – tufu), który ustawiono na Jej grobie.

Decyzją Prezydenta RP Andrzeja Dudy, Jadwigę Zarugiewicz odznaczono pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Fundacja Ormiańska chce upamiętnienia Jadwigi Zarugiewiczowej również w Suwałkach. Planuje odsłonięcie pamiątkowej tablicy w kościele lub na  cmentarzu parafialnym.