Ostatnie zamieszanie wokół egzaminów na prawo jazdy spowodowane brakiem odpowiedniego aktu prawnego wywołało kolejną falę zainteresowania pracą Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego wśród licznych ciągle kandydatów na kierowców. To również okazja, by przybliżyć zainteresowanym tę problematykę, bowiem od dawna zapowiadane są istotne zmiany w pracy ośrodków egzaminacyjnych, a przede wszystkim w sposobie przeprowadzania egzaminów.

– Jak zapewne wszyscy już wiedzą, w Suwałkach, mimo braku odpowiedniego rozporządzenia, egzaminy przeprowadzane były normalnie – informuje Henryk Grabowski, dyrektor suwalskiego WORD . – Uznaliśmy za logiczne i oczywiste, że nie należy utrudniać życia tym osobom, które miały w tym czasie zdawać egzamin. Cieszę się, że potwierdzają to ostatnie decyzje ministerstwa.

Przy okazji zapytaliśmy o parę innych spraw, które bardzo interesują i tych, którzy już są kierowcami i tych, którzy chcą nimi zostać.

Tak więc rzecz najważniejsza; nie ma, póki co, terminu wprowadzenia nowej formuły zdawania egzaminu na prawo jazdy. Wynika to między innymi z braku odpowiedniej bazy w ośrodkach egzaminacyjnych. By móc uczyć i egzaminować według nowych proponowanych zasad każdy WORD powinien mieć płytę poślizgową i tor slalomowy. – Oznacza to w naszym przypadku, że musielibyśmy mieć teren o powierzchni co najmniej 3 hektarów – informuje H. Grabowski. – Koszt zbudowania Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy, według wstępnych szacunków, to około sześciu milionów złotych. To ogromne ryzyko, bowiem nikt nie wie, kiedy nowe zasady egzaminów zaczną obowiązywać. Dziś tam, gdzie np. płyty poślizgowe zostały zbudowane, a jest ich w kraju już 20, stoją one praktycznie nie używane i niszczeją.

Tak więc po staremu zdający muszą zaliczyć egzamin z teorii i praktyki według dotychczasowych zasad. Jedyne, co się zmienia co pewien czas, to zestaw 34 pytań, które wybierane są za każdym razem spośród ponad ośmiuset możliwych. Suwalski WORD może się pochwalić tym, że tzw. „zdawalność” jest tu jedna z najlepszych w Polsce. Egzamin na najbardziej popularną kategorię B w Suwałkach w pierwszym podejściu zalicza 43,2 % zdających, co daje trzecie miejsce w kraju.