To już tradycja. Na najstarszym suwalskim cmentarzu 1 listopada zbierane są datki potrzebne do ratowania pomników, które ulegają procesowi niszczenia, a nie ma komu zadbać o ich odrestaurowanie. Kwestę od lat organizuje Akcja Katolicka przy Parafii św. Aleksandra, której zaangażowanie pozwoliło na przywrócenie do świetności 20 zabytkowych pomników, spośród około stu, które są wartościowe i pełne uroku, ale nie mają spadkobierców.

Jak powiedziała Ludmiła Furman, prezes POAK:

– Mamy wierne grono wolontariuszy, którzy nas wspierają w zbiórce, a wyniki są widoczne w postaci kilkunastu tysięcy złotych, które dorocznie trafiają do puszek. W tym roku wspomogli nas samorządowcy z prezydentem Miasta i przewodniczący Rady Miejskiej na czele, parlamentarzyści, nauczyciele, ludzie kultury i przedsiębiorcy. Bardzo im za to dziękuję, a szczególnie pozdrawiam naszych dobrodziejów, którzy nie szczędzili pieniędzy, co pozwoliło na zebranie 16 875,69 zł.

Cmentarz przy ul. Bakałarzewskiej został otwarty 202 lata temu. Pochowanych jest na nim ponad 27 tys. osób oraz funkcjonuje blisko 15 tys. pomników.