Cezary Cieślukowski wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego, zorganizował w czwartek 7 marca konferencję prasową na temat sytuacji w spółce PKS Nowa.
Konferencja odbyła się nieprzypadkowo przy wjeździe na stację paliw PKS Nowa w Suwałkach. Jak twierdzi radny, po jego wielokrotnych wnioskach w 2003 roku spółka przeznaczyła milion zł na remont tejże stacji paliw. Do dzisiaj inwestycja nie została rozpoczęta.
– W 2021 roku przeprowadzono w spółce restrukturyzację kadrową. Objęła ona głownie suwalski odział, gdzie zwolniono ok. 40 osób. Restrukturyzacja ta nie przyniosła efektów, gdyż udział w spółce pracowników administracyjnych nie zmalał – stwierdził C. Cieślukowski.
Radny powiedział też, że majątek który zarabiał na siebie (bazy w Gołdapi i Ełku) został sprzedany przez Zarząd Spółki PKS Nova za zgodą Marszałka a pieniądze zostały wyprowadzone z Suwałk i rozeszły się na pokrycie długów centrali. Natomiast największym przewinieniem Marszałka i Zarządu Województwa według radnego jest niewykorzystanie środków z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych przyznanych przez Ministerstwo Infrastruktury dla województwa podlaskiego. Środki te przeznaczone są na dofinansowanie nierentownych linii autobusowych i rozbudowę połączeń.