Wsparcie festiwalu literackiego Patrząc na Wschód,

Zbiórka w dniach: 15.01.2018-19.02.2018 r.

Prosimy wszystkich ludzi dobrej woli, szczególnie zaś zainteresowanych reportażem, wszystkich tych, którym Wschód jest bliski, o finansowe wsparcie nieszablonowej imprezy, jaką jest festiwal literacki organizowany na wsi.

Festiwal literacki Patrząc na Wschód to impreza organizowana w Budzie Ruskiej nad Czarną Hańczą, w malowniczym zakątku Suwalszczyzny, na granicy Wigierskiego Parku Narodowego, na styku Wschodu i Zachodu. W miejscu, w którym krzyżują się języki, religie, nacje i kultury, w dziewiczym zakątku północno-wschodniej Polski.

Wybitni reporterzy i nie tylko

Nie sztuką jest zorganizować festiwal w mieście, sztuką za to jest, by na wsi, w której stoi kilkanaście domów, zorganizować taką imprezę, w której udział wziąć zechcą zarówno mieszkańcy Budy Ruskiej, jak i okolicznych wsi, a także ludzie z całej Polski. I taką imprezę powoli udaje nam się budować. Wymyśliliśmy sobie spotkania z podróżnikami, dziennikarzami, reporterami i filmowcami, pokazy slajdów oraz filmów tych, którzy związani są ze Wschodem. Do tej pory zorganizowaliśmy trzy edycje festiwalu, a gośćmi byli m.in. tacy wybitni pisarze i znawcy Wschodu jak: Aneta Prymaka-Oniszk, Wacław Radziwinowicz, Wojciech Górecki, Jacek Hugo-Bader, Wojciech Jagielski, Michał Książek, Andrzej Strumiłło, Piotr Nesterowicz, Jędrzej Morawiecki.

Festiwal literacki Patrząc na Wschód to impreza rodzinna: na spotkania przychodzą ludzie z dziećmi, przyjeżdżają kamperami, parkują na pobliskiej łące, kto ma psy, ten przychodzi z psami, atmosfera imprezy jest bowiem luźna i swobodna: nikt nikogo do niczego nie zmusza, nikt nie patrzy, jak kto jest ubrany, liczy się słowo, film, obraz, fotografia… Ludzie polubili tę naszą wiejską imprezę, w roku 2017 w festiwalowych imprezach udział wzięło 600 osób. Oczywiście wstęp na wszelkie spotkania, pokazy filmów i pokazy slajdów jest bezpłatny.

Magia atmosfery

Czym wyróżnia się ten festiwal na tle innych tego rodzaju imprez? Magią atmosfery – odbywa się on bowiem na terenie ponad stuletniego gospodarstwa, które kiedyś należało do staroobrzędowców, którzy przyjechali z Rosji na te tereny około 1778 roku i założyli Budę Ruską. Można więc powiedzieć, że to miejsce jest – dosłownie i w przenośni – przesiąknięte magią Wschodu.

Na co potrzebne są pieniądze?

W roku 2018 chcemy zorganizować kolejną edycję festiwalu, który trwać będzie od 15 do 19 sierpnia. W trakcie pięciu dni odbędzie się 10 spotkań z pisarzami, kilka pokazów slajdów, kilka pokazów filmów, koncert zorganizowany na podwórku, po którym chodzili staroobrzędowcy i literacki spacer po Suwalszczyźnie. Jesteśmy w trakcie rozmów z Autorami i umawiania ich na spotkania, dlatego nie możemy na tę chwilę zdradzać nazwisk, ale obiecujemy, że będą to znane, bardzo dobre nazwiska. Nie kłamiemy, bowiem łatwo nas będzie z tej obietnicy rozliczyć.

Chmury z całego świata

Zbudujemy też dla uczestników festiwalu kontemplatorium, czyli wystawę fotografii chmur z całego świata, które kontemplować będzie można na leżąco, na świeżym powietrzu, na trawie, pod bezkresnym niebem Suwalszczyzny. W kontemplatorium będzie czas na zachwyt, wyciszenie i bezpośredni kontakt z naturą.

Budżet festiwalu

Budżet festiwalu, to przede wszystkim: honoraria dla zaproszonych na festiwal autorów – reporterów, podróżników, filmowców (około 10 tysięcy złotych), druk wielkoformatowych fotografii potrzebnych do zbudowania kontemplatorium (około 3 tysięcy złotych), przygotowanie do druku i druk materiałów promujących festiwal – plakatów, ulotek (około 1 tysiąca złotych), honorarium dla zespołu, który da koncert na podwórku (około 1 tysiąca złotych), koszty związane z zakwaterowaniem gości festiwalu (około 2 tysięcy złotych).

Do tej pory nie korzystaliśmy z żadnego wsparcia. Trzy edycje festiwalu organizowaliśmy własnym nakładem sił i za własne pieniądze. Wierzymy w to, że każde miejsce na ziemi zasługuje na swój festiwal. Wierzymy w to, że robimy tę imprezę dla tych, którzy myślą podobnie jak my: że festiwal na wsi można zorganizować i na wieś przyciągnąć tłumy po to, by pokazać choćby inny sposób życia, by można było w kameralnej atmosferze posłuchać tych, którzy zjeździli kawał świata, by nabrać dystansu, sił i by odpocząć od zgiełku i jazgotu świata. Wierzymy w to, że te pięć dni w Budzie Ruskiej, to nie tylko festiwal… To czas na chwilę oddechu i namysł, także nad tym, co robimy ze światem…

Dlaczego zatem prosimy o wsparcie?

Chcemy, by festiwal był bardziej okazały, by było więcej spotkań, pokazów slajdów i pokazów filmów, po to, aby każdy z uczestników festiwalu odnalazł coś dla siebie. Marzy nam się, by Buda Ruska przez te pięć dni tętniła festiwalowym życiem.

Nie mamy na wszystko pieniędzy, dlatego prosimy o wsparcie… Dla nas organizacja festiwalu to ogromny wysiłek. Nie wymigujemy się od ponoszenia kosztów, ale dzięki hojności ludzi dobrej woli impreza będzie po prostu większa, dla większej liczby osób.

Wierzymy mocno w to, że jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, które może zrobić coś dla siebie, nie oglądając się na teki ministrów… Jeśli zechcą Państwo wesprzeć nas i nasz oddolny sposób budowania dużej, fajnej imprezy, będziemy Państwu bardzo wdzięczni… Zyskamy też pewność, że nie jesteśmy idealistycznymi wariatami…

Wierzymy głęboko w to, że piękno natury sprzyja kontemplacji i czytaniu, wierzymy bardzo w to, że to samo zdanie, przeczytane na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej w Warszawie, w hałasie i chaosie, w codziennym pośpiechu, znaczy zupełnie co innego niż przeczytane tu, na uboczu świata, w przepięknym miejscu, w którym można nasycić oczy przyrodą, odpocząć i przygotować się na przyjęcie nowych treści.

Wierzymy w to, że to wieś, a nie miasto jest naturalnym siedliskiem człowieka…

Do zobaczenia w Budzie Ruskiej 15-19 sierpnia 2018 r.

Kim jesteśmy?

Organizatorami festiwalu są dwie osoby – Piotr Brysacz i Piotr Malczewski. Jesteśmy, mieszkającymi na dwóch różnych krańcach Polski, przyjaciółmi, których połączyła miłość do Wschodu i do przyrody. Mamy rodziny, dzieci, psy, rowery, marzenia, lubimy reportaże związane ze Wschodem, książki, albumy, filmy. Nie umiemy powiedzieć, skąd w nas fascynacja Wschodem, ale jedno wiemy: chcemy nim zarażać innych.

Piotr Brysacz – absolwent polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, dziennikarz, wydawca. Autor książek Patrząc na Wschód. Przestrzeń, człowiek, mistycyzm (2013), Podlaskie. Najpiękniejsze miejsca. Wędrówki Wiktora Wołkowa (wspólnie z Andrzejem Kalinowskim, 2014) oraz Ani żadnej wyspy. Rozmowy o Rosji i Ukrainie (wspólnie z Jędrzejem Morawieckim, 2016). Finalista Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej za najlepszy wywiad prasowy (2014). Założyciel wydawnictwa Paśny Buriat. Mieszka w Kielcach, z których – gdy tylko nadarza się sposobność – wymyka się rowerem po cichu, by patrzeć z coraz większą miłością na Góry Świętokrzyskie.

 

Piotr Malczewski – fotograf przyrody i podróżnik. Ukończył Studium Fotografii Profesjonalnej na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z agencjami fotograficznymi i wydawnictwami w kilku krajach (Francja, Niemcy, Szwajcaria). Jego zdjęcia znajdują się w publikacjach turystycznych, artystycznych, naukowych, czasopismach i albumach m.in.: Wigry, X lat Wigierskiego Parku Narodowego, Kanał Augustowski. W 2007 ukazał się jego autorski album pt. Rospuda, w 2008 albumik pt. Magiczny Bajkał, a w 2010 autorski album pt. Wigry. Kraina Wody i Nieba, w 2016 zaś Kraina Czarnej Hańczy. Zdobywał też nagrody w licznych konkursach fotograficznych. W dorobku Malczewskiego znajdują się przede wszystkim fotografie przyrodnicze, artystyczne i podróżnicze. Mieszka w Budzie Ruskiej nad Czarną Hańczą w Wigierskim Parku Narodowym. Stworzył tam galerię fotografii, w której prezentuje m.in. swój dorobek fotograficzny w postaci wystaw i tematycznych pokazów slajdów z Suwalszczyzny oraz z wypraw do Azji Centralnej.

Bezpośredni link do zbiórki:

https://polakpotrafi.pl/projekt/wsparcie-festiwalu-literackiego-patrzac-na-wschod

Link do profilu festiwalu na Facebooku:

https://www.facebook.com/Festiwal-literacki-Patrząc-na-Wschód-1105023519620941/