Na stronie internetowej Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie pojawiła się informacja o śmierci ostatniego z weteranów 315 Dywizjonu Myśliwskiego „Dęblińskiego” kpt pilota Piotra Władysława Kuryłłowicza. Zmarły w wieku 104 lat pilot związany był z Suwałkami i przez wiele lat był fundatorem nagród dla najlepszych uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Suwałkach. Zamieszczony poniżej biogram postaci udostępniony został przez dyrekcję I LO.

Urodzony 3 grudnia 1919 roku w okolicach  Semipałatyńska w Imperium Rosyjskim w północno-wschodnim Kazachstanie. W dokumentach widnieje data 3 stycznia 1920 roku. Jak napisał sam Piotr Kuryłłowicz:„W owych czasach pobór do wojska odbywał się na podstawie rocznika a nie daty urodzenia, więc Rodzice (Piotr Kuryłłowicz i Inna z Mackiewiczów) datę moich urodzin, podaną władzom, przesunęli z 3 grudnia  na 3 stycznia, a rok urodzin z 1919 na 1920”. 

W 1922 lub 1923 rodzina Kuryłłówiczów powróciła w okolice rodzinnych Druskiennik, a wkrótce osiedliła w Grodnie. W roku 1930 Kuryłłowicze przyjechali do Suwałk, gdzie Piotr Kuryłłowicz i Witold Kuryłłowicz uczęszczali do  Gimnazjum im. Karola Brzostowskiego (obecnie I Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Marii Konopnickiej w Suwałkach).  Po jego ukończeniu w maju 1938 roku  Piotr Władysław uczestniczył w Wojskowym Obozie Szybowcowym w Ustianowej  i po egzaminach został przyjęty do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W obliczu zagrożenia wojennego przeszedł wraz z kolegami z rocznika przyśpieszony kurs podchorążówki.18 września 1939 roku przez Rumunię i Maltę  dotarł do Francji.    W lutym 1940 został ewakuowany do Anglii. Tam od sierpnia służył w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii podlegających RAF. W lipcu 1941 roku został przydzielony do polskiego 317 „Wileńskiego” Dywizjonu Myśliwskiego, w którym jako pilot samolotów Hurricane I i II odbył 29 lotów operacyjnych a następnie jako pilot Spitfire VB wykonał 25 lotów operacyjnych i 22 misje lotnicze do Francji.  W lipcu 1942 roku przeniesiony został do  315 Dywizjonu Myśliwskiego  „Dęblińskiego” Od września do grudnia brał udział w pięciu stoczonych podczas lotów operacyjnych walkach. Od grudnia Piotr Kuryłłowicz był pilotem Spitfsirs IX , w którym stoczył 24 walki. Jako pilot 315 dywizjonu, lecąc na Supermarine Spitfire MK IX BS410  w wyprawie nad Francję, został 13 maja 1943 roku zestrzelony na wysokości 3 500 metrów w okolicach  miejscowości Occoches. Z palącego się samolotu, wyskoczył na spadochronie Irvina, ratując tym samym swoje życie, ale wpadł w ręce niemieckich żołnierzy. W obozie w Żaganiu Stalag Luft III spędził niemalże 730 dni. 7 maja 1945 roku powrócił do Anglii, gdzie w stopniu kapitana służył w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Odznaczony został Krzyżem Walecznych  i Medalem Sił Powietrznych.

W latach 1949-1954 podjął studia stomatologiczne w Belfaście w Płn. Irlandii. Po ich ukończeniu, przyjęty do armii kanadyjskiej przeniósł się do Kanady, gdzie po demobilizacji w 1959 roku założył własną działalność i zamieszkał wraz z rodziną w Georgetown. Tam 13 marca 2024 roku zmarł.

Pan Piotr Kuryłłowicz z wielkim sentymentem wspominał lata szkolne i z ogromnym szacunkiem wypowiadał się o swoich nauczycielach z Gimnazjum im. Karola Brzostowskiego w Suwałkach. W roku 2002 utworzył fundusz z przeznaczeniem na coroczne nagrody „Patricia Prize” dla ucznia kończącego I LO w Suwałkach, który wykaże się najwyższymi osiągnięciami z języka angielskiego. Od 2004 roku były to już trzy nagrody dla najlepszych uczniów z poziomu klasy pierwszych, drugich i trzecich. W 2007 roku Pan Piotr Kuryłłowicz ustanowił kolejną  nagrodę: Witold Kuryllowicz Prize for Phisics, a w 2011, Inna Katarzyna Prize of Mathematics.

Do roku 2016 czterdziestu jeden uczniów otrzymało nagrody za najwyższe osiągnięcia z języka angielskiego, trzydziestu za najwyższe osiągnięcia z fizyki i osiemnastu za najwyższe osiągnięcia z matematyki.

Większość nagodzonych uczniów utrzymywała kontakt korespondencyjny z tym wspaniałym donatorem, wielkim, zasłużonym dla Polski człowiekiem.

Zdjęcie: Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie