Suwalscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem. 23 i 26-latek włamali się do dwóch firm na terenie miasta, skąd ukradli łącznie 18 butli gazowych. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 5 tysięcy złotych. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty w warunkach recydywy. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może ona zostać zwiększona o połowę.
Na przełomie lutego i marca do suwalskiej komendy wpłynęły zawiadomienia o kradzieży z włamaniem do dwóch suwalskich firm, z których skradziono łącznie 18 butli gazowych. Z ustaleń mundurowych wynikało, że w obu przypadkach sprawcy pokonali kłódki, zabezpieczające stojaki na butle i ukradli łącznie 18 dużych butli gazowych. Pokrzywdzeni oszacowali straty na łączną kwotę ponad 5 tysięcy złotych. Sprawą od razu zajęli się kryminalni. Po nitce do kłębka mundurowi ustalili osoby mające związek z włamaniami. Pomogły im w tym nagrania z monitoringów. We środę zatrzymali 23 i 26-latka, podejrzanych o te przestępstwa. Młodszy z zatrzymanych początkowo podawał dane swojego wujka. Policjanci ustalili jednak, że mężczyzna od ponad 10 lat przebywa za granicą. Okazało się, że 23-latek jest poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonową w Suwałkach w związku z wcześniejszymi kradzieżami.
ŹRÓDŁO: WWW.SUWALKI.POLICJA.PL