Suwalscy policjanci zatrzymali 37- latka, który na przełomie listopada i grudnia podpalił 15 kontenerów śmietnikowych i zniszczył cztery altany śmietnikowe w centrum miasta. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty w warunkach recydywy, do których się przyznał. Decyzją sądu podpalacz najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara nawet do 7,5 lat pozbawienia wolności.

Pod koniec listopada bieżącego roku dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach kilkakrotnie był powiadamiany o pożarach kontenerów śmietnikowych w centrum miasta. Pracującym nad rozwiązaniem sprawy dochodzeniowcom pomógł monitoring, który zarejestrował w jednym z tych przypadków wizerunek sprawcy. Mundurowi błyskawicznie ustalili, że należy do znanego im ze swej wcześniejszej działalności przestępczej 37 latka. Z uwagi na to, że podejrzewany jest bez stałego miejsca zamieszkania jego zatrzymanie zajęło mundurowym klika dni. 9 grudnia prowadzący postępowanie zauważył wytypowanego mężczyznę na jednej z ulic w Suwałkach. 37- latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty podpalenia 14 kontenerów śmietnikowych oraz zniszczenia czterech altan śmietnikowych w warunkach recydywy, do których się przyznał. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna podpalił kolejny kontener, tym razem w Suwałkach na ulicy Daszyńskiego.Straty oszacowano na łączną kwotę ponad 34 tysiące złotych.

Wczoraj zatrzymany usłyszał kolejny zarzut spowodowania pożaru kontenera śmietnikowego w warunkach recydywy, do którego się przyznał. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara nawet do 7,5 lat pozbawienia wolności.

źródło: www.suwalki.policja.gov.pl