O idei. Żyjemy w szybkich czasach. Maszyny podejmują za nas decyzje, za nas pracują eliminując możliwość popełnienia błędu. Mechanizacja, automatyzacja, cyfryzacja.  Bezrefleksyjność. Byleby więcej. Byleby szybko. Gdzieś w tym wszystkim zagubił się sens fotografii. Niespiesznego kadrowania, dobierania parametrów, wreszcie procesu wywołania… i na sam koniec zadziwienia, a czasem rozczarowania.

Galeria Sztuki Stara Łaźnia
27.06.2025 r. godz. 18.00
ul. Andrzeja Wajdy 3
wstęp wolny

O aparatach. Wszystkie zdjęcia zebrane na wystawie zostały wykonane analogowymi aparatami średnioformatowymi wyprodukowanymi przed 1945 rokiem. Zakładałem kliszę i robiłem zdjęcia, wywoływałem i zachwycałem się efektem… lub jego brakiem.

Jestem: fotografikiem (w Związku Polskich Artystów Fotografików), nauczycielem (języka polskiego i podstaw fotografii w Zespole Szkół Technicznych w Suwałkach), kolekcjonerem przedwojennych aparatów fotograficznych, starych przewodników po Suwalszczyźnie i rowerów historycznych (współtworzę rajd Wigrami dookoła Wigier). Kajakuję, paralotniuję, nurkuję. Tworzę teksty, zdjęcia i filmy związane z Suwalszczyzną. Poszukuję kadru, którego nigdy nie znajdę.

Hubert Stojanowski

Dobrze jest mieć nieprecyzyjny aparat, bo jakieś cuda się czasem zdarzają i przy odrobinie wyobraźni możemy zaakceptować efekt.

Stanisław J.  Woś 

Fot. wyróżniające ze strony Suwalskiego Ośrodka Kultury