Już w przyszłym tygodniu na scenę Suwalskiego Ośrodka Kultury powraca spektakl „Retusz” w reżyserii Mirosławy Krymskiej. Tytuł jest koprodukcją Teatrów Hybrydowego z Suwalskiego Ośrodka Kultury i Wehikuł czasu ze Stowarzyszenia Twórczych Seniorów Rozłogi. Fabuła przenosi widza do autentycznych wydarzeń, które miały miejsce w przedwojennych wielokulturowych Suwałkach.
Powrót spektaklu na afisz to świetne wieści dla wszystkich, którzy nie zdążyli zobaczyć tytułu w ubiegłym roku – miejsca rozeszły się jak przysłowiowe świeże bułeczki. Akcja spektaklu odwołuje się do prawdziwej historii z przedwojennych Suwałk, miasta, w którym przenikały się różne narodowości i religie i którego ważną częścią była społeczność żydowska. Tych Suwałk już nie ma, ale ich klimat znakomicie oddaje spektakl, który można zobaczyć w Suwalskim Ośrodku Kultury 24 i 25 marca.
Fabuła sztuki została osnuta wokół autentycznego zdarzenia. W lipcu 1936 roku grupa polskich chuliganów zniszczyła kilka sklepów i zakładów należących do suwalczan pochodzenia żydowskiego. Zamieszki wywołali kibice wojskowego klubu piłkarskiego po przegranej z reprezentacją klubu żydowskiego Makkabi (budynek z czerwonej cegły na rogu ulic Noniewicza i Wigierskiej).W opowieściach żydowskich świadków wydarzenie zostało określone jako pogrom.
Spektakl jest próbą pokazania różnych postaw w obliczu incydentu, który zaciążył na wspólnej historii polskich i żydowskich mieszkańców Suwałk i był zapowiedzią tego, co za sprawą hitlerowskich Niemiec stało się z suwalskimi Żydami po roku 1939. Bohaterami spektaklu są autentyczne postaci żyjące przed II wojną światową w Suwałkach, np. Chana Piwowarska, która prowadziła zakład fotograficzny na dzisiejszej ul. T. Kościuszki. Właśnie we wnętrzach jej zakładu rozgrywa się akcja sztuki. Spotykają się tam mieszkańcy miasta i okolic, przynosząc ze sobą własne radości i troski. Ich rozmowy przenika mroczne przeczucie, że niedługo delikatne rusztowanie, na którym opiera się świat polskich Żydów, runie.
„Retusz” został oparty o scenariusz dra Macieja Ambrosiewicza, autora książki o przedwojennych Suwałkach pt. „Sztetl z ulicy Długiej”. Pozycja była już kanwą spektaklu „Okruchy dnia” w reż. Joanny Łupinowicz. Jednak, jak zaznacza reżyserka „Retuszu”, Mirosława Krymska, opiekunka artystyczna działającego w SOK Teatru Hybrydowego, prowadząca pracownię teatralną Przytulisko Wyobraźni – „Choć spektakl pokazuje to samo miejsce i tych samych bohaterów, to w inny, wyretuszowany sposób”. Na scenie zobaczymy: Mirosławę Krymską (Chana Piwowarska), Julię Fałtynowicz (Lea Piwowarska), Agnieszkę Winnik-Pomichter (Ryfka), Dorotę Skłodowską (Fajge Szapiro), Izabelę Giczewską (pani Kierszkowska), Wojciecha Fałtynowicza (dr Mamert Niciuński), Jakuba Rusanowskiego (mężczyzna), Małgorzatę Makowską (Chaja Goldbaum vel Hana Johanson), Krzysztofa Rudowicza (plutonowy), Konrada Bydelskiego (starszy szeregowy), Janinę Januszko (Miriam Lipkin), Bogdana Byczkowskiego (Icek Filkelsztajn).
Spektakl zostanie wystawiony dwukrotnie – 24 i 25 marca o godz. 19.00 w Sali Kameralnej Suwalskiego Ośrodka Kultury przy ul. Papieża Jana Pawła II 5. Bilety w cenie 10 zł są dostępne w sprzedaży online na www.bilety.soksuwalki.eu oraz stacjonarnie w kasie biletowej SOK. Z Suwalską Kartą Mieszkańca można je nabyć nawet o połowę taniej.
Teatralny projekt został zrealizowany przez Stowarzyszenie Twórczych Seniorów ROZŁOGI we współpracy z Suwalskim Ośrodkiem Kultury oraz przy finansowym wsparciu Urzędu Miasta Suwałki.