Niezwykle interesująca wystawa w suwalskiej Galerii Chłodna 20 przy ul. T. Noniewicza 71. W piątek o godz. 17 rozpocznie się wernisaż wystawy „Kult i tumult” Ewy Miazek.
Ewa Miazek mieszka i pracuje w Warszawie i Wiżajnach. W latach 1971-1976 studiowała na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, uzyskując dyplom w pracowni profesora Stefana Gierowskiego. W latach 1976-1978 ukończyła podyplomowe studia scenograficzne u profesora Józefa Szajny. Zrealizowała szereg wystaw indywidualnych i zbiorowych swoich prac w Polsce, Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Ukrainie, Szwajcarii, Meksyku, Mongolii, Mołdawii i na Litwie. Jej prace znajdują się w prywatnych kolekcjach w kraju i za granicą (wybrane kolekcje: Archiwum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, Burmistrza Warszawy, zbiory Suwalskiego Ośrodka Kultury, Burmistrza Nidy, Burmistrza Mariampola i Arvi Group na Litwie, The Yat Gallery w Glasgow w Wielkiej Brytanii, Rektora Uniwersytetu Sztuki w Ułan Bator w Mongolii, Narodowego Muzeum Sztuki w Mołdawii, Rumuńskiego Instytutu Kultury im. Mihaia Eminescu w Kiszyniowie). Była prezesem Związku Artystów Polskich Okręgu Warszawskiego (1999-2006). W latach 2008-2018 była prezesem Stowarzyszenia Kampanii Artystycznej.
Staram się pokazać zdarzenia i zjawiska, które dotyczą sytuacji związanych z naszym działaniem i myśleniem o budowaniu symboli wszelkiego Kultu i wiary. Są to świątynie, meble kultu, totemy, wizerunki przewodników wiary, kapłanów. W moich obrazach zwykle towarzyszy owym wizerunkom także Tumult – zamieszki, manifestacje, procesje, które wyrażają gwałtowną niezgodę wobec wyblakłych autorytetów. Bardzo często inspirują mnie stare średniowieczne i renesansowe obrazy i freski. Ważnym dla mnie uzupełnieniem były przeczytane książki między innymi: „Sakrum i profanum” Mircei Eliada, „Matka Makryna” Jacka Dehnela i „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk. Owe książki opisują rodzenie się kultu i schizmy wiary. Namalowane na swobodnych płótnach opowieści są zamierzone. Chciałam aby przypominały paldamenty i kulisy teatralne na scenie, przed mającymi nadejść najważniejszym scenami dramatu.
-Ewa Miazek
źródło: SOK