Po raz kolejny okazało się, że piłkarze Wigier są dużo skuteczniejsi w meczach wyjazdowych II ligi. Tym razem w Suwałkach przegrali 0:1 z Hutnikiem Kraków. Suwalska drużyna gola straciła w ostatniej minucie meczu po strzale samobójczym Wojciecha Kamińskiego. Wigry od 54 min. grały w dziesiątkę po tym, jak Martin Dobrotka otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Był to ostatni mecz suwalskiej drużyny bez udziału kibiców, którzy wrócą na stadiony już za tydzień.
W 30 meczach Wigry zdobyły 54 pkt i zajmują czwartą lokatę w tabeli II ligi, która daje prawo gry w barażach o I ligę. W następnej kolejce Wigry 15 maja zagrają w Katowicach z wiceliderem GKS, a 19 maja zmierzą się w Suwałkach z Lechem II i będzie to pierwszy od września ubiegłego roku mecz na suwalskim stadionie przy ul. Zarzecze, na którym pojawią się kibice.
fot. archiwum