Tylko wczoraj suwalscy policjanci zatrzymali trzech piratów drogowych. Jeden z nich kierował audi mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie i cofnięte uprawnienia, drugi bmw mając zakaz i będąc po spożyciu alkoholu, a trzeci kią jechał pod prąd. Za złamanie zakazu sądowego grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień do lat 2.

Tylko w miniony czwartek na terenie powiatu suwalskiego, policjanci zatrzymali 3 kierowców, którzy prowadzili na „podwójnym gazie”. Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów po 17 w Raczkach. 46-latek, siedzący za kierownicą audi, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kierował pomimo nie odzyskania cofniętych uprawnień. Ten sam patrol kilka godzin później zatrzymał w Filipowie bmw do kontroli. Okazało się, że 20-latek zdecydował się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do końca listopada bieżącego roku. Natomiast w nocy dyżurny suwalskiej policji otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy. Do „obywatelskiego ujęcia” doszło w na ulicy Reja w Suwałkach. Jadącym pod prąd kierowcą kia zainteresował się kierowca karetki pogotowia. Od razu zareagował. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuł silną woń alkoholu. Wyłączył silnik w kia, odebrał mu kluczyki i powiadomili suwalskich policjantów. Badanie stanu trzeźwości, siedzącego za kierownicą 44-latka wykazało, że mężczyzna ma ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Za złamanie zakazu sądowego grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień do lat 2.

Źródło: KMP Suwałki