27 października w Suwalskim Ośrodku Kultury odbył się niezwykły spektakl teatralno-muzyczno-taneczny poświęcony Janowi Pawłowi II. Program pod nazwą „Orędownik miłości i pokoju” wykonało ponad 50 aktorów-amatorów skupionych wokół stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku.
Wykonawcy zaprezentowali szereg elementów dotyczących pontyfikatu polskiego papieża oraz epizodów z życia kardynała Karola Wojtyły zanim został Głową Kościoła. Występ był hołdem za wielki pontyfikat oraz formą uczczenia jubileuszu 100-lecia urodzin Karola Wojtyły przypadającego w 2020 roku. Z uwagi na panująca pandemię, obchody te zostały przeniesione na rok bieżący.
Licznie zgromadzona publiczność wysłuchała modlitw, wierszy i pieśni patriotyczno-religijnych oraz obejrzała kujawiaka i suitę tańców suwalskich w wykonaniu trzech grup artystycznych: Zespołu Wokalnego Złota Jesień, Grupy Teatralnej Uniwersalni i Zespołu Tanecznego Srebrne Pierwiosnki. Ważnymi uczestnikami spektaklu były dzieci – wnuczęta członków stowarzyszenia.
Całość muzycznie zaaranżował Krzysztof Krzesicki. Wyboru tekstów oraz przygotowania scenografii dokonały Bożena Maskowicz i Barbara Grabowska. O elementy dekoracyjne zadbała Halina Gajdzińska, zaś wybór strojów dla zespołów tanecznych w oparciu o historyczne barwy i kroje był udziałem Marii Jolanty Lauryn.
Reprezentujący suwalski samorząd Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej podziękował organizatorom za przygotowanie wyjątkowego oraz pełnego refleksji i wzruszeń poetyckiego spektaklu, nawiązującego także do spotkania z Ojcem Świętym w Ełku 8 czerwca 1999 r., na które pojechały tysiące suwalczan oraz do pobytu na Wigrach podczas 7 pielgrzymki do Polski.
Prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku Danuta Złotnik podsumowując wydarzenie wyraziła nadzieję na kolejne prezentacje programu:
– Chcielibyśmy przybliżyć ten spektakl kolejnym widzom. Po skróceniu i przystosowaniu go do skromniejszych niż w SOK-u warunków scenicznych, mógłby on zostać pokazany w innych placówkach i przy innych okolicznościach. Chcielibyśmy by nasz trud nie poszedł na marne, tylko został dobrze spożytkowany.