Święta to wyjątkowy czas dla wszystkich. Wiemy jednak, że nie u wszystkich będą one takie, jakie by chcieli i jakie powinny być. Przyczyn tego może być wiele, np. samotność, choroba, czy brak środków finansowych.

Suwalscy radni miejscy w ciągu roku uczestniczą w wielu inicjatywach i akcjach dobroczynnych i robią to niezależnie od barw klubowych. Czas świąteczno-noworoczny szczególnie temu służy.

Tradycją jest też, że radni klubu „Łączą nas Suwałki” fundują bożonarodzeniowe prezenty dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. W wigilijne przedpołudnie z prezentami w trasę wyruszyli: Zbigniew De-Mezer, Kamil Klimek, Kamil Lauryn, Adam Ołowniuk, Anna Ruszewska, Marek Zborowski-Weychman oraz Zdzisław Przełomiec. Radni największego klubu w suwalskiej Radzie Miejskiej dotarli do trzech suwalskich domów, by obdarować oczekiwanymi produktami które zakupili z własnych środków. Wśród prezentów znalazły się: pralka, mikrofalówka, chemia gospodarcza i artykuły spożywcze, a także vouchery na zakupy w drogerii.

Jak powiedział K. Klimek, jeden z pomysłodawców corocznego zakupu przedświątecznych paczek:

 – Wszyscy mamy w sobie na tyle dużo wrażliwości, że chcemy podzielić się dobrem z innymi, zwłaszcza w tak ważnym czasie. Wybieramy osoby samotne, ale także rodziny, które nie będą mogły nikogo gościć, ale także same nie będą zapraszane. W tym roku dotarliśmy do trzech gospodarstw domowych w naszym mieście, by po prostu pomóc, ale także poprawić ich mieszkańcom samopoczucie i nastrój, obdarowując potrzebnymi produktami.

Z wypowiedzi osób, które otrzymały prezenty wynikało, że duża jest potrzeba takich gestów, a więc pamięci i troski, które wynikają z potrzeby serca. Jak zaznaczył pan Damian:

– Dostałem to czego naprawdę mi potrzeba i bardzo dziękuję. Zaskoczyłem się, że jeszcze ktoś o mnie pamięta. Wy z tą wizytą, to jedyni goście jakich będę miał w te święta. Chce się żyć!