W przyszłym roku minie ćwierć wieku od utworzenia Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Paliatywnej w Suwałkach, który prowadzi suwalskie hospicjum. W tym czasie z jego opieki skorzystało ok. 7 tys. osób. Niejednokrotnie pacjenci korzystali z tej opieki od kilku miesięcy, nawet do kilku lat. Hospicjum pomaga osobom zmagającym się z nieuleczalną chorobą, będącym na ostatnim etapie życia. Jest to moment bardzo trudny nie tylko dla pacjentów, ale również dla ich rodzin, przyjaciół i bliskich. O działalności suwalskiego hospicjum rozmawiamy z Ireną Mickiewicz, dyrektor suwalskiego SP Zespołu Opieki Paliatywnej.
– Jaką pomoc otrzymują osoby w hospicjum?
– Staramy się udzielać pomocy medycznej w celu leczenia objawowego. Możemy rozpocząć opiekę nad pacjentem dopiero wtedy, kiedy zostały wyczerpane wszelkie możliwości leczenia przyczynowego, pacjent został w pełni zdiagnozowany, ustalono leczenie, a nam pozostawiono zadanie zachowania jak najlepszej jakości jego życia. W hospicjum stacjonarnym, Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym pracują psycholodzy, rehabilitanci, terapeuci zajęciowi, logopedzi po to, aby tę jakość życia zachować. Aby pacjent mógł utrzymać lub odbudować, na ile to możliwe sprawność umysłową i fizyczną. Przypominam również rodzinom, że nie należy zbyt długo zwlekać ze skierowaniem do nas. Najczęściej objawy chorobowe nasilają się i rodzina nagle znajduje się w sytuacji, w której nie może sobie poradzić i potrzebuje szybkiej pomocy medycznej. Zawsze można zrezygnować z kolejki, warto pomyśleć z wyprzedzeniem, że może nastąpić ta chwila. Kolejki są we wszystkich oddziałach, oprócz ZOL-u dla wentylowanych mechanicznie, w którym mamy 14 miejsc. Zgodnie z informacją na stronie internetowej mamy 3 wolne miejsca dla pacjentów podłączonych do respiratora. Oddział jest nowy, bardzo dobrze wyposażony i gotowy na ich przyjęcie. Niestety część pacjentów z Suwałk przebywa w ZOL-u dla wentylowanych mechanicznie w Augustowie. Rodziny są zmuszone do pokonywania 30 km, aby odwiedzić swoich najbliższych.
– Jakie warunki trzeba spełnić aby dostać się do hospicjum?
– Wiem, że popularnie stosuje się nazwę hospicjum. Jednak posiadamy kilka jednostek organizacyjnych i zasady przyjęć są różne. W celu przyjęcia do hospicjum stacjonarnego, czyli domowej opieki paliatywnej należy dostarczyć skierowanie ze szpitala lub od lekarza rodzinnego. Przyjęcie do ZOL-u i ZOL-u dla wentylowanych mechanicznie wymaga złożenia kompletu dokumentów, które można pobrać z naszej strony internetowej: www.paliatywna.suwalki.pl lub przyjść osobiście i odebrać w sekretariacie. Przyjęcie do domowej opieki dla wentylowanych mechanicznie oraz do żywienia dojelitowego w warunkach domowych wymaga skierowanie ze szpitala. Jeżeli są wątpliwości prosimy o telefon: 87 567 69 10.
– Jak powiedzieć choremu, że najlepszą opiekę w jego stanie zdrowia uzyska się w hospicjum?
– Nie jest to sprawa prosta. Stanowi dla rodzin ogromne obciążenie emocjonalne. Radzą sobie bardzo różnie. Część pacjentów jest przyjmowana z zaburzoną świadomością lub jest nieprzytomna, więc problem z poinformowaniem znika. Część pacjentów sama domaga się skierowania do nas walcząc z bólem trudnym do opanowania. Zdarzyło się kilka razy, że pacjent nie był świadomy, że idzie do hospicjum i natychmiast po przyjęciu chciał być wypisany. W większości jednak pacjenci zdają sobie sprawę z sytuacji, w której się znaleźli w wyniku poinformowania ich wcześniej przez lekarzy. Każdy człowiek ma zdolność wypracowania pewnych mechanizmów obronnych, które pomagają przetrwać trudne chwile. Nie tak rzadko spotykamy się z wielkim oporem rodziny, kiedy chcemy wypisać pacjenta do domu, ponieważ przyczyna pobytu ustała np. odleżyna została wyleczona lub stan chorego pozwala na opuszczenie zakładu. Zasadą jest, że pacjent powinien wyrazić zgodę na przyjęcie i to on podejmuje taką decyzję. Niestety czasem należy z chorym porozmawiać mówiąc mu prawdę, jeżeli jeszcze jej nie zna i to powinna zrobić osoba najbliższa, z którą chory ma najlepszy kontakt. Nie łudźmy się jednak, że jeżeli nie rozmawiamy ze sobą na temat choroby to nie ma problemu. Pacjent zna prawdę, rodzina zna prawdę, ale nie chcą o tym rozmawiać, bo rozmowa jest trudna.
– Jak długo chory może przebywać w hospicjum?
– Nie mamy z góry określonego czasu pobytu pacjenta w naszym zakładzie. Sytuacja pacjenta jest analizowana przez lekarzy, pielęgniarki i na tej podstawie podejmowana jest decyzja. Pobyt jest na czas określony, nie przyjmujemy pacjenta z zamiarem jego pobytu aż do śmierci. Oczywiście, że można wyjść, wypisać się na obowiązujących zasadach. Nie mamy prawa przetrzymywać pacjenta wbrew jego woli, nawet w sytuacji kiedy rodzina sądzi inaczej. Są również sytuacje kiedy pacjent wraca do pewnej samodzielności pozwalającej mu funkcjonować w jego domu rodzinnym i jest wypisywany. Zdarzyło się kilka razy, że pacjent skierowany z OIOM-u został odłączony od respiratora i wrócił do domu.
– Dziękujemy za rozmowę.
W skład Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Paliatywnej im. Jana Pawła II w Suwałkach wchodzą: Hospicjum Stacjonarne, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy (ZOL), Zakład Opiekuńczo-Leczniczy nad Wentylowanymi Mechanicznie, Zespół Domowej Opieki Paliatywnej w Suwałkach i Zespół Domowej Opieki Paliatywnej w Augustowie.
Podstawą finansowania jego działalności są umowy zawierane z Narodowym Funduszem Zdrowia, w następnej kolejności wpłaty od pacjentów przebywających w ZOL-u pokrywających koszty pobytu i zakwaterowania w wysokości 70% miesięcznego dochodu pacjenta (w rozumieniu przepisów o pomocy społecznej). Pobyt w hospicjum stacjonarnym jest bezpłatny. ZOP pozyskuje również środki finansowe z programów unijnych lub od Stowarzyszeń udzielających takiej pomocy. Przy hospicjum działa Stowarzyszenie Hospicjum Suwalskie KRS 0000321667, które wspiera placówkę systematycznie dofinansowując zakupy sprzętu medycznego, opatrunków itp.