Na suwalskich bulwarach 17 września zorganizowano piknik wojskowy pod hasłem „Razem dla bezpiecznych granic”. Zaprezentowano pojazdy wojskowe, które powoli wchodzą na wyposażenie wojsk lądowych, by w przyszłości stać się standardowym sprzętem wojsk zmechanizowanych, pancernych czy też artyleryjskich.
Licznie zgromadzona publiczność oglądała dobrze znany sprzęt wojskowy prezentowany na poprzednich piknikach. To pojazdy artyleryjskie – WR-40 Langusta – samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad, czy też 120 mm moździerz samobieżny RAK.
Miłośnicy wojskowości oprócz dobrze znanego kołowego transportera opancerzonego Rosomak S dla dwóch sekcji pocisków Spike, znajdującego się na wyposażeniu 14 Suwalskiego Pułku Przeciwpancernego, mogli obejrzeć też jego wersję wieżową, uzbrojoną w 30 mm działko automatyczne.
Kolejnym ciekawym pojazdem zaprezentowanym na bulwarach był przeciwlotniczy zestaw rakietowy POPRAD. Służy on do wykrywania, identyfikowania, śledzenia i zwalczania celów powietrznych znajdujących się w odległości do 5,5 km i na pułapie do 3,5 km. Pracuje w dzień i w nocy bez względu na warunki atmosferyczne. Jego podstawowym zadaniem jest osłona ważnych obiektów oraz zgrupowań sprzętu i ludzi przed różnego rodzaju atakiem powietrznym.
Dane taktyczno-techniczne:
– uzbrojenie 4 wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom;
– rażenie celów na wysokości do 3,5 km i w odległości do 5,5 km;
– załoga 2 żołnierzy.
Duże zainteresowanie wzbudził amerykański pojazd Cougar 4×4. Przeznaczony jest do realizacji zadań patrolowych, konwojowania oraz transportu obsług broni zespołowej. Pojazd posiada silnik o mocy 330 KM oraz automatyczną przekładnię. Charakteryzuje się napędem 4×4 oraz dużą odpornością przeciwminową. Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 88-105 km/h, a jego zasięg to 670 km. Dopuszczalna masa całkowita wynosi 17,2 t, a jego ładowność to 2,7 t. Pojazdy przeznaczone są do transportu 2 członków załogi i 4 żołnierzy desantu.
Nowością na suwalskim pikniku były wojskowe pojazdy z Korei, które mają sukcesywnie docierać do polskich jednostek wojskowych. To czołg K2 Black Panther i haubica samobieżna K9A1. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata o długości 52 kalibrów, która, w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach ponad 40 km. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, który zapewnia wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton. Podwozie gąsienicowe K9 po polonizacji zaadaptowano w polskim projekcie armatohaubicy samobieżnej AHS Krab.
Na pikniku zaprezentowano też południowokoreański czołg podstawowy, generacji 3+ K2 Black Panther, który ma wzmocnić polskie wojska pancerne. Jego uzbrojenie główne stanowi armata gładkolufowa kal. 120 mm z automatem ładowania, która może wykorzystywać najnowsze rodzaje amunicji. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy. Zaawansowany system kierowania ogniem czołgu zapewnia wysoką skuteczność prowadzonego ognia na dalekich dystansach. Opancerzenie czołgu K2 już w standardowej konfiguracji, zapewnia wysoką odporność balistyczną i przeciwminową. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM z automatyczną skrzynią biegów, który zapewnia wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Czołg charakteryzuje się relatywnie niską masą wynoszącą 55 ton oraz zastosowaniem zawieszenia hydropneumatycznego.
Dla uczestników pikniku przygotowano wiele innych atrakcji, takich jak stoiska promocyjno-informacyjne jednostek wojskowych, miejsca zabaw dla dzieci czy wojskową grochówkę po którą ustawiały się długie kolejki.