Dzięki obywatelskiej postawie suwalczanina policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży. 33-latek wykorzystał niezamknięty samochód skąd ukradł portfel z gotówką i dokumentami. Był pijany. Badanie wykazało, że miał blisko półtora promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach otrzymał zgłoszenie, że drogą, na terenie gminy Raczki, idzie nietrzeźwy mężczyzna i rozrzuca jakieś papiery. Na miejsce skierowany został patrol ruchu drogowego. W jednej z miejscowości na terenie powiatu suwalskiego policjanci zastali 70-latka, który wspólnie z przejeżdżającym kierowcą ujął złodzieja. W rozmowie z pokrzywdzonym policjanci ustalili, że na jego podwórko przyjechał młody człowiek. Suwalczanin jadąc do pracy zauważył pijanego mężczyznę, idącego drogą, który wyrzucał jakieś dokumenty. Mimo, że spieszył się, to pozbierał rozrzucone dokumenty i przywiózł je właścicielowi. 70-latek powiedział policjantom, że gdyby nie suwalczanin, to nawet nie wiedziałby, że został okradziony. Portfel z dokumentami i gotówką zostawił w samochodzie, który zaparkował na swojej posesji, a drzwi w aucie nie zamykał, bo cały czas był w pobliżu. Następnie mężczyźni pojechali w kierunku, gdzie szedł nietrzeźwy pieszy. Gdy go zawołali chciał uciec. Po chwili dogonili go i wezwali policjantów, którzy zatrzymali 33-letniego obywatela Łotwy. Mężczyzna był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko półtora promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany trzeźwiał w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzut kradzieży. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.

Źródło: KMP Suwałki