Trudno wyobrazić sobie Suwałki bez Czarnej Hańczy. To właśnie za sprawą rzeki, nasze miasto powstało w miejscu przeprawy przez nią. Najpierw jako osada, a potem jako miasto. Później rzeka miała znaczący – raz większy, a czasami mniejszy wpływ na życie Suwalczan, i tak dzieje się do dziś. Nic dziwnego, że Czarna Hańcza wzbudziła ożywioną dyskusję podczas sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 30 lipca. Głos zabrali radni: Zbigniew De-Mezer, Jarosław Schabieński, Mariola Karpińska, Piotr Rydzewski, Adam Ołowniuk i Zdzisław Przełomiec. Radni zwrócili uwagę m.in. na zarastanie rzeki i zalewanie nieruchomości przy ul. S. Staszica i W. Gałaja.
– Rzeka nie zalewa posesji przy ulicach: Gałaja i Staszica. Wody, które tam się pojawiają nie pochodzą z rzeki, a z lokalnego ukształtowania terenu – zdecydowanie powiedziała kierownik suwalskiego Nadzoru Wodnego Danuta Jaskuła.
Tak wyglądała Czarna Hańcza w czasie ostatniej nawałnicy, która nawiedziła Suwałki 14 lipca. Wielu Suwalczan ten widok zaniepokoił
Czarna Hańcza nie jest zaliczana do rzek stwarzających zagrożenie powodziowe.
– Ze względu na liczne ostatnio obfite opady deszczu ustaliliśmy z OSiR-em, że maksymalne spiętrzenie wody na jazie zostanie obniżone, żeby nie powodować zalewania okolicznych terenów – poinformowała D. Jaskuła.
Jaz na Czarnej Hańczy w okolicach Galerii Stara Łaźnia reguluje poziom wody w rzece. Jest on niższy od listopada do końca kwietnia,
a wyższy od maja do końca października. Jazem zarządza suwalski Ośrodek Sportu i Rekreacji
– Przy skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i ul. 24 Sierpnia funkcjonuje tzw. przelew awaryjny, który przy deszczach nawalanych umożliwia spływ nadmiaru wody do Zalewu Arkadia. Drugi taki przelew awaryjnych będzie wybudowany przy skrzyżowaniu ulic Powstańców Wielkopolskich i Zastawie, a powstanie on przy okazji przebudowy ul. Powstańców Wielkopolskich – poinformował prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Łukasz Kurzyna.
Radni zwracali uwagę również na zarastanie rzeki na terenie miasta. Zaniepokoili się tym też Czytelnicy „DwuTygodnika Suwalskiego”, którzy zauważyli, że rzeka zarasta tatarakiem i rozmaitym zielskiem tak, że prawie nie widać wody. Twierdzili, że jeszcze chwila, a rzeka stanie się bagnem. Na łamach „DwuTygodnika Suwalskiego” pisaliśmy o tym we wrześniu ubiegłego roku.
– Nie zgodzę się z tym, że Czarna Hańcza na terenie Suwałk nie jest utrzymywana. W ubiegłym roku na odcinku 6,5 km w granicach administracyjnych miasta było wykoszone dno i brzegi rzeki. Roślinność została wywieziona. W tym roku 25 maja zawarliśmy porozumienie z Prezydentem Miasta Suwałk. Miasto zajmuje się utrzymaniem Czarnej Hańczy od jazu do mostu na ul. Utrata, a Wody Polskie zajmują się odcinkiem od jazu do ul. Ogrodowej. Teraz prace są na ukończeniu – poinformowała kierownik suwalskiego Nadzoru Wodnego.
– Chcemy otworzyć nadrzeczne bulwary wraz ze ścieżką rowerową dla mieszkańców na odcinku od mostku przy sądzie aż do mostu na Ogrodowej – zadeklarował prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
W XX wieku i w pierwszych latach XXI wieku Suwalczanie trochę zapomnieli, że mieszkają nad piękną rzeką. Tymczasem od kilkunastu lat miasto powoli „odwraca się do rzeki”. Nad Czarną Hańczą już pojawia się coraz więcej miejsc do rekreacji, zagospodarowano też część bulwarów nadrzecznych. Rzeka systematycznie jest zarybiana. Rok 2016 suwalscy radni ogłosili Rokiem Czarnej Hańczy. W tamtym roku w Suwałkach odbyło się ponad 40 imprez, wydarzeń i konkursów związanych z Czarną Hańczą.
Czarna Hańcza jest największą rzeką Suwalszczyzny. Przepływa przez bardzo ciekawe tereny, nieraz o unikatowych walorach krajobrazowych, geologicznych, historycznych i etnograficznych. Rzeka płynie od najgłębszego polskiego akwenu, czyli jez. Hańcza, przez Suwałki, jez. Wigry, Kanał Augustowski – do Niemna na Białorusi. Ma 141,7 km długości, z czego na terenie Polski płynie na długości 107,8 km. Czarną Hańczą prowadzi jeden z najbardziej urokliwych polskich szlaków kajakowych. Przed kilkudziesięciu laty kajakiem można było przepłynąć Czarną Hańczą również z Suwałk na jezioro Wigry. Czarna Hańcza została wybrana Rzeką Roku 2016 w konkursie Klubu Gaja, wyprzedzając m.in. Wisłę.