Co robić zimą na Suwalszczyźnie?

Zima wzbudza emocje wśród turystów i nie tylko. Jedni ją kochają, a inni nienawidzą. Ci, którzy są jej zwolennikami najchętniej wybierają miejscowości górskie, a nie teren Pojezierza Suwalskiego kojarzący się raczej z porą letnią, a więc m.in. z kąpielami w licznych jeziorach Suwalszczyzny.

Z kopyta kulig rwie, hej kulig rwie… po Suwalszczyźnie. Ciągną, ciągną sanie, suwalskie koniki

Tymczasem ostatnie lata pokazują, że w Polsce poza terenami górskimi, śnieg najłatwiej można znaleźć właśnie w naszym regionie. Powstaje tylko problem, co zrobić, by przyciągnąć tutaj turystów. Na pytanie, w jaki sposób to zrobić, próbowali odpowiedzieć podróżnicy Hubert Stojanowski i Radosław „Ryba” Milewski w czasie spotkania w Suwalskim Ośrodku Kultury zorganizowanego w czasie tegorocznej edycji Stacji Pogodne Suwałki.

Na śniegu
Suwalszczyzna daje wiele możliwości na uprawianie sportów zimowych. Sporty zimowe to nie tylko narciarstwo zjazdowe jak w górach, ale także nowe i nieprzetarte szlaki narciarstwa biegowego. Na narty biegowe można wybrać się gdziekolwiek, o ile tylko spadnie odpowiednia ilość śniegu, czyli na leśne drogi oraz bezdroża i liczne pagórki. Podróżnicy stwierdzali, że zimą co kilkadziesiąt metrów można widzieć zupełnie nowe zjawiska przyrodnicze, których nie dostrzega się latem. Pojawiają się więc wyjątkowe okazy drzew, liczne i trudne do zdefiniowania tropy, ale także dzikie zwierzęta i drapieżne ptaki.
Teraz na terenie Nadleśnictwa Suwałki są 3 trasy do narciarskich biegów na orientację w Leśnictwie Białorogi. Od ponad pięciu lat udostępniona jest również trasa biegowa „Papiernia” w okolicach Płociczna. Wyznaczone zostały dwie pętle o długości 4,8 km (trasa niebieska) oraz 3,1 km (trasa zielona). Nadleśnictwo Suwałki zbudowało przy trasie narciarskiej Miejsce Postoju Pojazdów (MPP) wraz z elementami małej architektury (wiata, ławki, kosze), aby korzystanie m.in. z NTB „Papiernia” było wygodniejsze. Jak nie ma śniegu trasa może być wykorzystywana do biegania, spacerów, nordic walking oraz jazdy na rowerze.

W tym roku po raz 53 narciarze z całej Polski, wędrowali po Suwalszczyźnie w czasie Ogólnopolskiego Rajdu Narciarskiego „Wędrówki Północy” zorganizowanego przez suwalski oddział PTTK im. Jerzego Klimko                                          Fot. Beata Karwel

Na lodzie
Także atrakcją może być zamarznięta tafla jeziora, która aż prosi się o sportowe wykorzystanie, oczywiście przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa oraz niezbędnej ostrożności. Możliwa jest tu jazda na łyżwach, nartach lub przynajmniej spacer. Ze środka zbiornika wodnego jego otoczenie wygląda zupełnie inaczej. Jedną z wielu atrakcji są liczne nietypowe zmarzliny oraz fala z nagła skuta lodem pośród olbrzymich traw i wystających z wody korzeni drzew. Jeśli zaś woda nie jest zamarznięta, wówczas w ruch idzie kajak lub łódka, którymi da się przemierzać bezmiar jezior oraz spływać rzekami.

Jak na Wigrach pojawia się odpowiedniej grubości tafla lodu, pojawiają się też bojerowcy, czyli żeglarze latający po akwenie. W ostatnich latach dzieje się tak niestety rzadko, bo nie ma odpowiedniego lodu                    Fot. UKŻ Grot Suwałki
Zimowe wędrowanie historyczne
W czasie spotkania podróżnicy zaznaczali, że zimowe wędrowanie sprzyja także odnajdywaniu kurhanów i opuszczonych cmentarzy, wałów obronnych, starych młynów bądź fundamentów dworów. Wynika to z tego, że w dawnych czasach bliskość jezior i rzek sprzyjała zakładaniu ludzkich siedzib. Zimowa wędrówka sprzyja kontaktowi z fascynującymi artefaktami, poszerzaniu wiedzy o wielu historycznych ciekawostkach, do których czasami łatwiej dotrzeć o tej porze roku.

 

Zimowa wędrówka po Suwalskim Parku Krajobrazowym śladami naszych przodków, czyli Jaćwingów, którzy jawią się nam jako jedni z najpotężniejszych pośród ludów zamieszkujących we wczesnym średniowieczu nasz region

 

Polubić Suwalszczyznę zimą

Hubert Stojanowski i Radosław „Ryba” Milewski znakomicie promują Suwalszczyznę w internecie

Podróżnicy każdą swoją aktywność rejestrują w formie filmów i zdjęć, które następnie zamieszczają na portalach społecznościowych. Materiały te są chętnie obserwowane i lajkowane, a zdjęcia często biorą udział w licznych krajowych i międzynarodowych konkursach. Oczywiście dla promocji rejonu działania takie powinny być poparte współdziałaniem wielu instytucji, w tym właścicieli pensjonatów i hoteli, restauratorów, wypożyczalni sprzętu, organizatorów kuligów połączonych z ogniskiem oraz ofertą przygotowywaną przez profesjonalne ośrodki narciarskie.