W przyszłym roku skończą się problemy z podtopieniami na osiedlu Hańcza. Obfite ulewy tego lata zalały piwnice i nieruchomości szczególnie w okolicach ulic Warszawskiej i Ełckiej. Problem nasilił się po utwardzeniu jezdni osiedla. Kolektor kanalizacji deszczowej nie daje rady odprowadzić wód opadowych z prawie 20 kilometrów ulic.
Suwalskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaproponowało cztery rozwiązania, tego problemu, a jako najkorzystniejsze wskazał budowę zbiornika retencyjnego-infiltracyjnego 40×70 m o pojemności ponad 4 tys. m3, który odbierze nadmiar wód opadowych.
– Zrobiliśmy badania geologiczne. Podłoże jest chłonne. Nadmiar deszczówki podczas intensywnych opadów będzie gromadził się w zbiorniku, a następnie rozsączy je do gruntu – tłumaczy Grzegorz Kochanowicz, prezes PWiK. Trzeba będzie obserwować pozom wody w zbiorniku. Pozwoli to w przyszłości wybudować w tym samym miejscu docelowy zbiornik podziemny – dodaje.
Zbiornik powstanie w pierwszej połowie przyszłego roku przy ul. Krakowskiej na terenach miejskich stanowiących dziś zieleń publiczną. Jego koszt to około milion złotych, trzeba jeszcze wyłożyć około 2 mln zł na kolektor z osadnikiem, który doprowadzi wodę z osiedla do zbiornika.