Kończy się najdłuższa kadencja w historii polskiego samorządu. Będzie trwała blisko pięć i pół roku. Dotąd rekordowa była kadencja samorządu w latach 1994-1998, która trwała cztery i pół roku. „DwuTygodnik Suwalski” o wyjątkowo długiej kadencji, zmianach w funkcjonowaniu samorządu i jego otoczenia rozmawiał z prezydentem Suwałk Czesławem Renkiewiczem.

– Co Pan uznaje za największe osiągnięcia suwalskiego samorządu w mijającej bardzo długiej, bo aż 5,5 rocznej kadencji suwalskiego samorządu?
– Osiągnięć i działań w mijającej kadencji było bardzo wiele. I tak w kolejności chronologicznej, najpierw wspomnę o przekazaniu do użytkowania obwodnicy Suwałk w kwietniu 2019 r. To wydarzenie poprzedziły wieloletnie nasze starania i walka z aktywnym udziałem suwalczan. Mieszkańcy ul. Utrata i ul. gen. K. Pułaskiego odetchnęli z ulgą. W 2020 roku udostępniliśmy mieszkańcom miasta suwalskie bulwary wraz z odrestaurowanym budynkiem byłej łaźni, w której teraz mieści się galeria. Zbudowaliśmy prawie kompletną tzw. trasę wschodnią. Wykonaliśmy ulicę: rot. W. Pileckiego, A. Piłsudskiej, 100-lecia Niepodległości, M. Świtalskiego i obecnie realizujemy ostatni odcinek tej trasy od ul. Wylotowej do ul. Sejneńskiej wraz z tunelem pod torami. Dzięki wsparciu Fabryk Mebli Forte zbudowaliśmy na naszym lotnisku utwardzony pas startowy – oficjalne otwarcie lotniska nastąpiło w sierpniu 2019 roku. Teraz corocznie organizujemy na tym lotnisku imprezę Odlotowe Suwałki – Air Show i coraz częściej widzimy tam lądujące i startujące statki powietrzne.

– Co jeszcze ważnego dla suwalczan wydarzyło się w latach 2018-2024?
– W listopadzie 2019 r. zakończyliśmy budowę hali Suwałki Arena, w której gra w PlusLidze nasza drużyna Ślepsk Malow Suwałki. Od czerwca 2021 r. po ścieżkach rowerowych naszego miasta możemy poruszać się SUWEREM, a ulicami nowo zakupionymi 19 autobusami miejskimi na gaz CNG. Nasza spółka ZBM TBS wybudowała też dwa budynki mieszkalne przy ul. ks. S. Szczęsnowicza, przeprowadziła remont kapitalny budynku zabytkowego przy ul. Sejneńskiej 22, a w najbliższych dniach przekażemy klucze dla 53 rodzin do mieszkań w budynku przy ul. Franciszkańskiej. Od stycznia 2020 roku przyjmujemy też dzieci do nowego żłobka miejskiego przy ul. T. Kościuszki 6. W mijającej kadencji udało się nam pozyskać znaczące środki finansowe na rozwój miasta z tzw. Polskiego Ładu. Łącznie pozyskaliśmy na inwestycje w infrastrukturę oświatową, sportową, drogową i ochronę zabytków kwotę 134 mln zł. Udało się nam też skutecznie przeprowadzić cały proces uzyskiwania stosownych zezwoleń na budowę spalarni odpadów komunalnych oraz pozyskać na ten cel duże środki finansowe z NFOŚiGW w kwocie 128 mln zł. Budowa tej spalarni powinna rozpocząć się w IV kwartale tego roku i zakończyć z końcem 2026 r. Warto też zaznaczyć, iż w tej kadencji, w roku 2020 obchodziliśmy jubileusz 300-lecia nadania Suwałkom praw miejskich. Znaczących działań i inwestycji było bardzo dużo i nie sposób je wszystkie w tej rozmowie wymienić.

– Jak Pan ocenia zmiany w funkcjonowaniu polskich samorządów, jakie nastąpiły w ostatnich latach?
– Ostatnie lata to nie był dobry czas dla samorządu. Konsekwentnie ograniczano rolę samorządu poprzez odbieranie kompetencji, centralizację decyzji oraz zmniejszając dochody własne samorządu. Sytuacja finansowa samorządu została uzależniona od decyzji rządu w zakresie przekazania dodatkowych dotacji rozwojowych. Ja też grzecznie ustawiałem się w kolejce po czeki, żeby otrzymać pieniądze na rozwój miasta. Władza centralna dążyła do ubezwłasnowolnienia finansowego samorządów i całkowitego ich podporządkowania. Jako kuriozum można wskazać przykład podziału środków dla gmin na budowę dróg. Sam Premier RP decydował o budowie konkretnych ulic w naszym mieście i każdej innej gminie, bo to on zatwierdzał listy rankingowe decydujące o przyznaniu dotacji. Oczywiście przy pomocy partyjnych polityków.
Bardzo ważnym problemem było finansowanie zadań oświatowych, a w zasadzie pogłębiającego się niedoboru środków na ten cel, przy jednoczesnym wzmocnieniu pozycji i kompetencji kuratora oświaty.

– Jakie kompetencje odebrano samorządom?
– Przykładem odebranych kompetencji jest zlikwidowanie biura miejskiego konserwatora zabytków i przejęcie jego kompetencji przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Konsekwencje tej decyzji są takie, iż trudniej jest uzyskać stanowisko i decyzję konserwatora zabytków, a na porządku dziennym jest przewlekłość postępowania administracyjnego. Efektem tego są skargi właścicieli zabytków, które kierowane są również do mnie. Innym przykładem centralizacji jest odebranie uprawnień rady miejskiej w zakresie zatwierdzania cen wody i ścieków oraz przekazanie tych kompetencji do Spółki Wody Polskie. Efekt tej decyzji jest taki, iż PWiK nie ma pieniędzy na rozwój i budowę nowej sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Jako błędne rozwiązania rządowe należy traktować sytuację ustalenia dla Suwałk rekordowo wysokich progów inwestycyjnych dla przedsiębiorców i traktowanie nas jako „gospodarczego tygrysa”. Głos samorządów wyrażany na posiedzeniach komisji wspólnej rządu i samorządu nie był przez rządzących poważnie traktowany.

– Co powinno się zmienić?
– Jako samorządy oczekujemy od nowych władz traktowania nas po partnersku oraz uwzględnienia naszych uwag i wniosków. Należy przywrócić zaufanie pomiędzy rządem i samorządem. Chcemy przywrócenia samodzielności finansowej, zastąpienia przyznawanych dotacji dochodami własnymi, zwiększenia subwencji oświatowej, a w przypadku przyznawania dotacji rozwojowych wprowadzenia jasnych i czytelnych zasad. Moim zdaniem winna się też zmienić polityka rozwojowa państwa, która w ostatnim czasie sprowadzała się do dyskryminacji miast. Trzeba dokonać przeglądu zadań i kompetencji rządu i samorządu i tam gdzie jest to możliwe, przekazać jak najwięcej kompetencji dla władz lokalnych. Oczywiście należy zabezpieczyć odpowiednie środki finansowe na ich realizację. To wójt, burmistrz czy prezydent jest najbliżej swoich mieszkańców i najlepiej jest w stanie realizować ich potrzeby i oczekiwania.

– Zatem co w Suwałkach powinno być zrealizowane w pierwszej kolejności przez samorząd IX kadencji w latach 2024-2029?
– Bardzo istotną kwestią i zadaniem władz samorządowych nowej kadencji będzie maksymalne wykorzystanie szans, które pojawiają się w związku z nowymi środkami finansowymi UE na lata 2021-2027 oraz środkami z KPO. Już od dłuższego czasu przygotowujemy się do tego i mamy opracowane właściwe dokumenty w postaci strategii i programów takich jak: Suwałki 2030 – Strategia rozwoju, Gminny program rewitalizacji miasta Suwałki do roku 2030, Strategia rozwoju ponadlokalnego, Program rozwoju przedsiębiorczości do 2030 r., Strategia promocji miasta Suwałk i Strategia oświaty miasta Suwałk.

– W ostatnim czasie sprawy ekologii oraz troska o przyrodę i czystość powietrza mają coraz większy wpływ na nasze codzienne życie.
– W najbliższych latach dużym wyzwaniem dla samorządu będą kwestie energetyczne oraz polityka klimatyczna. W tym zakresie postawiliśmy sobie ambitny cel. Za kilka lat miasto będzie samowystarczalne energetyczne tzn. wszystkie nasze jednostki organizacyjne będą zasilane energią elektryczną produkowaną przez miejskie spółki komunalne. Oprócz PEC-u, energia elektryczna będzie też wytwarzana przez spalarnię odpadów komunalnych, która również będzie produkowała ciepło zasilające suwalskie domy i budynki. Planujemy również w ramach dekarbonizacji zastąpienie dwóch węglowych kotłów w PEC-u kotłami spalającymi biomasę. To wszystko powinno przyczynić się do utrzymania relatywnie niskich cen energii elektrycznej i cieplnej. Budowa spalarni odpadów komunalnych przyniesie mieszkańcom miasta wymierne korzyści w postaci niskich opłat za odbiór i zagospodarowanie tych odpadów.
W ciągu 3-4 lat chcemy w znaczący sposób wymienić flotę miejskich autobusów kupując za pieniące z UE nowe, elektryczne empeki. Konieczna będzie też inwestycja w bazę PGK, gdzie elektryczne autobusy będą ładowane ze zrealizowanej obok farmy fotowoltaicznej.
Bardzo pożądane i oczekiwane przez mieszkańców miasta są dalsze inwestycje w zagospodarowanie terenów nadrzecznych i wykonanie ciągu ścieżek rowerowych wzdłuż Czarnej Hańczy, od ul. Utrata do ul. gen. W. Sikorskiego. Na Osiedlu Północ chcemy wykonać dwa parki miejskie, przy ul. Świerkowej i ul. Franciszkańskiej.

– Dotąd suwalski samorząd w znacznym stopniu skupiał się na inwestycjach drogowych, ale wciąż wielu suwalczan narzeka na stan miejskich dróg, zwłaszcza osiedlowych.
– Moim marzeniem jest, żeby po oddaniu do użytkowania kompletnej trasy wschodniej, co stanie się jesienią tego roku, udrożnić też Os. Północ tj. przedłużyć ul. 1000-lecia Litwy do ul. I. Krasickiego i do ul. gen. W. Sikorskiego wraz z budową mostu na Czarnej Hańczy. Musimy też pamiętać o potrzebach mieszkańców w zakresie budowy uzbrojenia i utwardzenia ulic na nowo powstających osiedlach przy ul. Zastawie i Osiedlu Staniszewskiego. W nadchodzącej kadencji należy też uporządkować tj. utwardzić drogi w obszarze ul. Szwajcaria. Wszystko to jednak będzie uzależnione od możliwości finansowych miasta oraz naszej skuteczności w zakresie pozyskiwania grantów z programów UE i programów krajowych.

– W 2018 r. wydłużono kadencję samorządu z 4 do 5 lat oraz wprowadzono limit dwóch kadencji dla włodarzy. Jaka jest Pańska ocena tych zmian?
– Obecne prawo dopuszcza pełnienie funkcji wójta, burmistrza i prezydenta przez maksymalnie 10 lat i jest to okres stosunkowo długi, w którym można pokazać efekty swojej pracy. W mojej ocenie okres pełnienia tej funkcji przez dwie kadencje może zniechęcać osoby młode, o wysokich kompetencjach i ustabilizowanej sytuacji zawodowej do podjęcia decyzji o starcie w wyborach samorządowych. Samorząd ma swoją specyfikę, a 10-letnia przerwa w wykonywaniu zawodu może znacznie utrudnić powrót na rynek pracy. Trzeba też pamiętać o istniejącym zakazie zatrudnienia tych osób w firmach, w stosunku do których były wydawane decyzje. Takich decyzji wydajemy bardzo wiele i może się okazać, że ten zakaz dotyczy wszystkich firm funkcjonujących w miejscowości, w której pełniło się funkcję włodarza. Szkoda tylko, że ten zakaz nie dotyczy też posłów, senatorów i radnych. Moim zdaniem to sami mieszkańcy powinni decydować kto i ile lat ma być wójtem, burmistrzem czy prezydentem.

– Dziękujemy za rozmowę.