To był najlepszy po czasach pandemii Suwałki Blues Festival. Świetny i przyjazny klimat letniego festiwalu bluesowo-rockowego, a do tego: Uriah Heep, Kult, Nalepa & Dzieci Bluesaz Wojciechem Cugowskim, Tomaszem Organkiem, O.S.T.R. i Blues Pils. Nic dziwnego, że na plenerowychkoncertach SBF pojawiła się rekordowa liczba ponad 20 tysięcy widzów. Na koncert legendarnego zespołu Uriah Heep, zamykający 18 edycję Suwałki Blues Festival, przyjechali fani z różnych części Europy. Zabrakło miejsc na eurocampingu OSiR.
Tym razem najwięcej bluesa było na śniadaniach bluesowych i wieczornych koncertach klubowych, chociaż nie zabrakło go też na scenach plenerowych. Tak dzieje się na wielu innych festiwalach, m.in. również na Notodden Blues Festival, który był inspiracją dla Suwałki Blues Festival. W tym roku na Notoden Blues Festival zagra tak jak u nas m.in. Uriah Heep. Przez trzy dni SBF na różnych scenach w Suwałkach wystąpiło około 300 muzyków. Dzięki sponsorom oraz pieniądzom samorządu miejskiego, województwa i państwa budżet 18 edycji Suwałki Blues Festivalu przekroczył 2 mln zł. I nie były to pieniądze stracone, bo przyjezdni zostawili znacznie więcej pieniędzy w suwalskich hotelach, sklepach, lokalach gastronomicznych i usługowych. Polish Blues Challenge wygrała grupa Red. Chirowski & Pan Wydro.
Po kilkuletniej przerwie na SBF powrócił pochodzący z Suwalszczyzny Tomasz Organek. Ze sceny w Suwałki Arenie zaapelował, by pilnować wyjątkowości Suwałki Blues Festivalu i nie dać się telewizyjnej sieczce, tym jednakowym koncertom i festiwalom. Grupa Ørganek poderwała widownię swoimi największymi przebojami.
Tradycyjnie dzień na Suwałki Blues Festival rozpoczynał się śniadaniami bluesowymi. W Piwiarni „Chłodna”posłuchać można było Art Blues, który już kilkakrotnie wystąpił na SBF w latach 2018-24.
Nienajlepsza pogoda nie przeszkodziła fanom Tadeusza Nalepy bawić się przy scenie przy ratuszu. Koncert „Nalepa i Dzieci Bluesa” przygotował Jan Chojnacki wspólnie z Piotrem Nalepą, synem Tadeusza i Miry Kubasińskiej oraz Robertem Luberą. Wystąpili też grający bardzo różnorodną muzykę: Tomasz Organek, O.S.T.R., Wojciech Cugowski, Nie-Bo Orkiestra i Suwalska Orkiestra Kameralna.
Trzeci dzień SBF rozpoczęła bluesowa parada, która przejechała suwalskimi ulicami. Platforma muzyczna z kolumną motocykli wyruszyła z ul. A. Mickiewicza. Parada przyciągnęła wielu fanów motocykli i muzyki bluesowej.
Kult i Kazik nie zawiedli jak zawsze. Muzycy przypomnieli największe przeboje zespołu. A utwory takie jak „Polska”, „Arahja” czy „Prosto” zabrzmiały mocniej niż kiedykolwiek.
Takich tłumów jak na koncercie zespołu Uriah Heep dawno w Suwałkach nie było. Zespół zagrał m.in. swoje największe przeboje, balladę „July morning” i superprzebój „Lady in black”, który międzynarodowa publiczność zaśpiewała wspólnie z charyzmatycznym wokalistą 69-letnim Bernie Shaw i perkusistą Russelem Gilbrookiem. Z muzyków pierwszego składu pozostał jedynie 78-letni Mick Box, który wciąż imponuje grą na gitarze i jest jej wirtuozem.