Zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa oraz działania suwalskich policjantów pozwoliły uniknąć tragedii. Bezdomny 27-latek przebywający w namiocie trafił do ciepłego pomieszczenia. Policjanci apelują, aby nie być obojętnym, gdy widzimy osoby narażone na wychłodzenie organizmu. Jeden telefon może uratować komuś życie.
Zaniepokojony mieszkaniec zaznaczył na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, że na Osiedlu Północ w Suwałkach ktoś śpi w namiocie i może być zagrożony wychłodzeniem. Okazało się, że w prowizorycznym namiocie „koczuje” 27-latek. Mężczyzna był przemoczony i wychłodzony, ale twierdził, że nie potrzebuje pomocy medycznej. Policjanci zabrali go do radiowozu i zawieźli do jednej z placówek pomocowych w Suwałkach. Kolejnego dnia rano dzielnicowi ponownie zastali w namiocie śpiącego 27-latka. Z uwagi na niską temperaturę i realne zagrożenie zdrowia, a nawet życia mundurowi poinformowali mężczyznę o możliwości skorzystania z pomocy instytucji, oferujących ciepły nocleg i wyżywienie. Mężczyźnie pomógł znajomy, który przyjął go pod swój dach. Mundurowi powiadomili odpowiednie służby, które uprzątnęły legowisko.
Pamiętajmy! Wystarczy tylko jeden telefon pod numer alarmowy 112, aby uratować czyjeś życie. O miejscach przebywania osób bezdomnych można również powiadomić Policję poprzez aplikację Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Wystarczy wybrać ikonkę „BEZDOMNOŚĆ” i zaznaczyć miejsce na mapie. Każde zgłoszenie jest sprawdzane przez suwalskich policjantów. Nie bądźmy obojętni. Kiedy temperatura na zewnątrz jest zbliżona do zera lub niższa, nie zapominajmy, że są osoby, które mogą potrzebować naszej pomocy.
ŹRÓDŁO: www.suwalki.policja.pl