Rok 2024 to rok jubileuszowy dla plusligowego klubu siatkarskiego Ślepsk Malow Suwałki. W tym roku mija: 20 lat od jego utworzenia, 15 lat od przenosin do Suwałk i 5 lat gry w PlusLidze.

O początkach i teraźniejszości Ślepska Malow Suwałki rozmawiamy z jego prezesem Wojciechem Winnikiem.

– W jakich okolicznościach doszło do utworzenia klubu siatkarskiego Ślepsk?
Powstanie klubu jest efektem dobrych wyników uzyskiwanych przez grupę pasjonatów siatkówki w rozgrywkach amatorskich, dawniej nazywanych zakładowymi w Augustowie. Dzięki inicjatywie Romana Roszkowskiego, Piotra Krasko, Antoniego Kolasińskiego oraz Michała i Józefa Wiszniewskich doszło do zawiązania pierwszych biało-niebieskich struktur, których efektem było utworzenie trzecioligowej drużyny. Grono osób spotykających się kilka razy w tygodniu, aby cieszyć się sportem, a przy tym rywalizować o zwycięstwa na parkiecie, zamarzyło jednak o czymś więcej niż amatorskie granie. To czas, który doskonale pamięta także Łukasz Rudzewicz, środkowy Ślepska Malow Suwałki, który spędził w naszej szatni aż dwadzieścia sezonów, co jest bez wątpienia czymś unikatowym.

– Jak to się stało, że Ślepsk trafił z Augustowa do Suwałk?
– Drużyna trafiła z Augustowa do Suwałk z inicjatywy śp. Józefa Gajewskiego, ówczesnego Prezydenta Miasta Suwałk oraz zainteresowanych włodarzy klubu. Wszystko było także efektem fiaska rozmów z augustowskim samorządem. Bez wątpienia jednym z najistotniejszych aspektów przenosin były finanse. Władze Suwałk zadeklarowały wsparcie infrastrukturalno-finansowe biało-niebieskich, co spotkało się z aprobatą zarządu zespołu, który awansował wtedy do 1 Ligi. Ogromnym wyzwaniem były czynniki nie tylko logistyczne, ale także sportowe. Zaplecze PlusLigi było bowiem znacznym skokiem pod kątem profesjonalizmu względem 2 Ligi. Poprzeczka była ustawiona zdecydowanie wyżej. Udało się jednak ją przeskoczyć, utrzymać klub, a dzięki temu dziś możemy cieszyć się z tego co mamy.

– W powszechnym odbiorze Ślepsk Malow jest profesjonalnym klubem, działającym w środowisku siatkarskich drużyn światowego formatu. Jak klub jest zorganizowany i jaką filozofią kieruje się w działaniu?
– Miejski Klub Sportowy Ślepsk Malow Suwałki funkcjonuje na rynku jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Klub posiada Radę Nadzorczą i Zarząd, którzy „ramię w ramię” z gronem Wspólników, podejmują wszystkie kluczowe dla istnienia jednostki decyzje. Swoje działania opieramy na rozmowie i wzajemnym zrozumieniu. Podobnie wygląda sytuacja współpracy klubu z partnerami. Zależy nam na tym, aby wszyscy czuli się zaopiekowani i potrzebni – bo razem możemy więcej. To hasło doskonale wkomponowało się w naszą klubową filozofię i prowadzi nas niemal przez wszystkie aspekty codziennego życia Ślepska Malow Suwałki. Kierujemy się nim we współpracy z kibicami, partnerami, wolontariuszami, trenerami i zawodnikami. Jeśli ktoś z czytających tę rozmowę, zauważa pole do współpracy i wsparcia drużyny w jakiejkolwiek płaszczyźnie – zapraszamy do kontaktu. Potrzebujemy dobrych dusz i zaangażowanych głów, które wniosą do klubu dobrą energię.

– Jak Pan ocenia miniony sezon PlusLigi?
– Sezon możemy ocenić, i dobrze, i źle. Dlaczego? Wszystko z uwagi na to, że cel minimum na sezon 2023/2024, czyli miejsca 9-11, został zrealizowany. Natomiast drużyna miała w czasie minionych rozgrywek bardzo złe w skutkach przestoje. Wielokrotnie zastanawialiśmy się, jak możemy zareagować na zaistniałą sytuację i szukaliśmy przeróżnych rozwiązań. Summa summarum jednak znaleźliśmy antidotum na kiepską grę i końcówka zakończonej niedawno kampanii PlusLigi była w naszym wykonaniu co najmniej dobra. Zaczęliśmy nie tylko pewnie wygrywać spotkania, ale przede wszystkim urywać punkty „największym” tej ligi – m.in. Jastrzębskiemu Węglowi, czy Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którą wygraliśmy „na wyjeździe” za 3 punkty. Było to historyczne wydarzenie, które pozwoliło z optymizmem spojrzeć na sezon 2024/2025. Mecze te pokazały, że w zespole drzemie spory potencjał, z którym jesteśmy w stanie powalczyć o coś więcej niż o 11 miejsce.

– Jaka jest perspektywa funkcjonowania Klubu w nowym sezonie? Będzie to niezwykle trudny sezon ze względu na zmiany w PlusLidze. Jak do tego się przygotowujecie?
– Drużyna przystąpi do sezonu 2024/2025 w odświeżonym zestawieniu, ale z dobrze znanymi jej filarami. W zespole pozostają Bartosz Filipiak, Matias Sanchez, Mateusz Czunkiewicz, Paweł Halaba, Konrad Stajer, Jakub Macyra, Joaquin Gallego i Bartosz Firszt. Ślepsk Malow Suwałki opuścili natomiast: Arkadiusz Żakieta, Žiga Štern, Łukasz Rudzewicz, Ernest Kaciczak, Maksim Bucujlević i Paweł Filipowicz. W ich miejsce, w naszej ocenie, przygotowaliśmy transfery, które mogą nam pozwolić zagrać o nieco wyższą lokatę. Czy tak będzie? Czas pokaże. Wszystko, co na ten moment moglibyśmy powiedzieć, będzie wróżeniem z fusów. Liga jest bardzo mocna. Nasi rywale nie śpią i na rynku transferowym nie próżnowali. Zrobimy jednak wszystko, co w naszej mocy, aby zająć co najmniej o jedno miejsce, a najlepiej kilka wyżej, niż to zagrożone spadkiem. Postaramy się jednak powalczyć o czołową ósemkę i grę w fazie play-off. Potrafimy to robić. W ostatnich latach brakowało nam niewiele. Wierzę, że przed nami sezon, po którym będziemy mogli kontynuować swoją pracę w dobrych nastrojach. Wsparcie naszych kibiców będzie w tym nieocenione i o to nieustannie apelujemy.

– Dziękujemy za rozmowę.

Z okazji 20-lecia istnienia klubu zaplanowano szereg wydarzeń. Już 29 maja o godz. 18 w Suwałki Arenie w towarzyskim meczu zmierzy się siatkarska reprezentacja Polski z Ukrainą. Organizatorem meczu jest Miejski Klub Sportowy Ślepsk Malow Suwałki, który w ten wyjątkowy sposób obchodzi 20-lecie swojego istnienia i chce podziękować kibicom, którzy przez ostatnie dwie dekady gorąco wspierali biało-niebieskich, a także wszystkim partnerom drużyny, bez których rozwijanie suwalskiej siatkówki nie byłoby możliwe. Dla suwalczan będzie to wydarzenie historyczne, jako premierowy występ pierwszej reprezentacji Polski w sportach drużynowych w Suwałkach. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsat Sport 1.

Krótka historia Ślepska Malow Suwałki

2004 r. – powstaje Zakładowy Klub Sportowy Ślepsk Augustów, który gra w III lidze;
2006 r. – klub awansuje do II ligi;
2007 r. – powstaje Miejski Klub Sportowy Ślepsk Augustów;

2009 r. – awans do I ligi i przenosiny do Suwałk. Zmiana nazwy na Ślepsk Suwałki. Drużyna zachowuje biało-niebieskie barwy klubowe;
10.10.2009 r. – pierwszy mecz Ślepska Suwałki w I lidze. W hali sportowej suwalskiego II LO Ślepsk wygrał 3:1 z Energetykiem Jaworzno. Po zakończeniu remontu hali suwalskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji mecze pierwszoligowe rozgrywano w tym obiekcie;
2012 r. – do zespołu Ślepska dołączył Wojciech Winnik, który karierę sportową rozpoczynał w Suwalskim Uczniowskim Klubie Sportowym Siatkówki, potem grał w PlusLidze. W 2015 r. został grającym trenerem Ślepska. Karierę zawodniczą zakończył po awansie Ślepska do PlusLigi;
kwiecień 2019 r. – po zwycięstwie 3:0 ze Stalą Nysa w play-off Ślepsk Malow awansuje do Plus-Ligi. Ostatni mecz rozegrany 18 kwietnia w Suwałkach przy wypełnionej po brzegi hali Ślepsk wygrał 3:1 ze Stalą Nysa;
maj 2019 r. – do klubu dołącza Malow – nowy sponsor tytularny. W PlusLidze występuje drużyna Ślepska Malow Suwałki;
czerwiec 2019 r. – Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki dopuszcza Ślepsk Malow Suwałki do rozgrywek PlusLigi;
sierpień 2019 r. – Miejski Klub Sportowy Ślepsk Malow Suwałki przekształca się w spółkę z ograniczona odpowiedzialnością;
23 listopada 2019 r. – Ślepsk Malow rozgrywa pierwszy mecz PlusLigi w Suwałkach. W wypełnionej po brzegi Suwałki Arenie, Ślepsk Malow wygrał 3:1 z AZS Indykpolem Olsztyn.
W kolejnych sezonach PlusLigi Ślepsk Malow wywalczył miejsca: 2019/2020 – dziewiąte; 2020/21 – siódme; 2021/22 – dwunaste; 2022/23 – dziewiąte; 2023/24 – jedenaste.
Trenerzy biało-niebieskich: Antoni Kolasiński, Adam Aleksandrowicz, Tomasz Wasilkowski, Piotr Poskrobko, Dmirty Skoryj, Mateusz Mielnik, Andrzej Kowal, Dominik Kwapisiewicz (od 17.01.2022 r.)