W złożonej 24 stycznia interpelacji radny Sławomir Sieczkowski przekazał informację o tym, że firmy, które realizują zadania inwestycyjne na rzecz suwalskiego samorządu są nierówno traktowane – co jak podkreślił w szczególności dotyczy firm z Suwałk. Pełny tekst interpelacji jest dostępny na stronach www.um.suwalki.pl. Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wspólnie z zastępcą Łukaszem Kurzyną odnieśli się do tych zarzutów na krótkiej konferencji pasowej po styczniowej sesji Rady Miejskiej.
– Oczywiście udzielimy odpowiedzi na interpelację, ale by to zrobić musimy zebrać bardzo duży zakres materiału, a to wymaga czasu. Dziś natomiast chcielibyśmy przekazać takie dane, które poddają pod wątpliwość treść pisma, które skierował radny – poinformował dziennikarzy Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.
Liczne zewnętrzne kontrole
Miasto Suwałki jako podmiot publiczny musi przestrzegać szeregu przepisów prawa zawartych w odpowiednich ustawach dotyczących udzielania zamówień publicznych. Za złamanie jakiegokolwiek przepisu groziłyby kary.
– Nasze wydatki, również te inwestycyjne, kontroluje szereg instytucji. Jeżeli pozyskujemy środki z Unii Europejskiej kontroluje nas Urząd Marszałkowski. Kontroluje nas też Krajowa Izba Skarbowa oraz Regionalna Izba Obrachunkowa. W ostatnich latach nie było takiej kontroli, która skutkowałaby karami czy korektami finansowymi, co świadczy o tym, że prowadzimy finanse naszego miasta w sposób właściwy – zaznaczył prezydent Suwałk.
Ile było usterek?
W latach 2018 i 2019 Miasto Suwałki zrealizowało (bądź jest w trakcie realizacji) aż 101 inwestycji (48 firm to wykonawcy z Suwałk, 53 firmy to wykonawcy spoza naszego miasta). 51 inwestycji zakończono w terminie wynikającym z pierwotnie zawartej umowy. W 2018 roku 28 inwestycji odebrano bez usterek, a w 2019 – 32. Na 80 (spośród 101) już odebranych inwestycji, 20 było odebranych z usterkami.
– Nawet jeżeli inwestycje posiadają usterki, to staramy się je odebrać z jednoczesnym uzgodnieniem, że zostaną one usunięte przez wykonawcę w terminie późniejszym. To ukłon w stronę przedsiębiorców. Moglibyśmy ich nie odbierać i naliczyć kary umowne – podkreślił Cz. Renkiewicz – aneksujemy terminy jeżeli, jest ku temu uzasadnienie. W przypadku robót dodatkowych zwiększamy wynagrodzenie. To również ukłon w stronę wykonawców – dodał prezydent Suwałk.
Suwalskie firmy bez kar
W 2018 i 2019 roku naliczono kary tylko 5 wykonawcom. Żadna z tych firm nie pochodzi z Suwałk. W praktycznie każdym przypadku sprawa z powództwa wykonawcy trafiła do sądu, a w kilku przypadkach są już prawomocne wyroki na korzyść suwalskiego samorządu.
– To niezadowolenie, które przedstawił radny, wynika zapewne ze spraw przegranych przed sądem – podsumował spotkanie z dziennikarzami Cz. Renkiewicz, prezydent Suwałk.