Doroczne święto, jakim jest Dzień Działkowca, to okazja, kiedy można pochwalić się swoimi plonami i pobiesiadować. Tak było również 2 września, kiedy to na „plac przed wagonem” przy ul. Wyszyńskiego dotarło ponad 200 osób – członków Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Jaćwingów.
O godz. 17 wszystkich przybyłych działkowców, ich rodziny oraz sympatyków działkarstwa powitał prezes zarządu Paweł Podleśny, który w skrócie przedstawił działalność zarządu ROD na przestrzeni minionego roku. Wspomniał o inwestycjach w części wspólne Ogrodu, o, polityce oszczędzania wody i energii elektrycznej oraz o konkursach na najpiękniejsze działki. Podziękował także suwalskiemu samorządowi za dotacje, które od lat wspierają funkcjonowanie ogródków, wzmacniając inwestycje w zakresie najpilniejszych spraw typu, budowę dróg dojazdowych i parkingów, poprawę ogrodzenia oraz wymianę instalacji wodnych itp.
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz podziękował działkowcom za współpracę w zakresie upiększania tej części miasta, którą zajmują ogrody oraz za udział w konkursie „Gdzie te piękne ogrody i kwieciste balkony”, a także za uczestnictwo w konsultacjach społecznych. Wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Zdzisławem Przełomcem oraz radnym Andrzejem Turowskim przekazał pamiątkowy grawerton i kosz słodyczy.
Wśród uczestników znaleźli się ponadto dyrektor MOPR Leszek Lewoc oraz prezesi sąsiadujących ogrodów: Jan Wiszniewski z Malwy oraz Mirosław Hartung z Borówki.
Zapytana o rolę działek w codziennym życiu, pani Krystyna, która od 41 lat jest posiadaczem kawałka ziemi w ROD Jaćwingów odpowiedziała:
– Wiele jest zalet naszych działek. Tu jest chłodniej, przyjemniej, a dzięki zieleni także zdrowiej. Można popracować, fajnie pachnie ziemia, a za płotem są mili sąsiedzi. Odkąd jestem na emeryturze, to docieram tu codziennie. Fajnie, że przez pół roku można tu nawet dojechać MPK-iem. Często zapraszam też znajomych, którzy to moje miejsce żartobliwie nazywają „rajem na ziemi”.
Po części oficjalnej Dnia Działkowca można było posilić się kiełbasą, pieczywem i napojami serwowanymi dla członków ogrodowej wspólnoty. Czas umilały animatorki licznymi zabawami i konkursami z słodyczami i drobnymi upominkami, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Ponadto była dmuchana zjeżdżalnia, a do tańca przygrywał zespół muzyczny.