Jest źle i może być jeszcze gorzej. Tak można najkrócej podsumować informacje jakie przekazano 3 listopada podczas obrad Zespołu ds. Zdrowia Publicznego w ratuszu miejskim na temat czwartej fali pandemii w Suwałkach.

– Od początku pandemii na koronawirusa zmarło ponad 140 suwalczan, a w listopadzie (do 7.11) – 17 osób,

– Od początku pandemii i do 3 listopada 4 664 mieszkańców Suwałk zachorowało na COViD-19,

– 7 listopada w suwalskim szpitalu było 98 chorych na COViD-19, a łóżek covidowych jest tylko 90, zgodnie z decyzją Wojewody Podlaskiego. 11 chorych korzystało z respiratorów.

– Przyjmujemy do szpitala średnio od 8 do 17 osób dziennie. Na przykład we wtorek 2 listopada przyjęliśmy 12 chorych i odnotowaliśmy trzy zgony. Rezerwy się kończą. Mamy respiratory, ale brak personelu by je obsługiwać. Dwie trzecie trafiających na oddziały covidowe to osoby niezaszczepione. Obserwujemy inny przebieg tej choroby niż w ubiegłym roku. Po dwóch-trzech dniach pobytu w szpitalu i względnej stabilizacji, następuje nagłe pogorszenie stanu i czasami śmierć chorego – powiedział Józef Wołyniec (na zdjęciu) ze Szpitala Wojewódzkiego im. dr. Ludwika Rydygiera w Suwałkach.

Chorzy na COViD-19 w suwalskim szpitalu przebywają na oddziałach: zakaźnym, pulmonologicznym, urologicznym i nefrologicznym. Wśród chorych 60% to kobiety. Wiek chorych od 26 do 95 lat. Co trzeci chory jest w wieku od 30 do 50 lat.

3 listopada na kwarantannie przebywało 1 075 suwalczan. Rekordowy był dzień 30 października, wtedy 1 305 mieszkańców grodu nad Czarną Hańczą objętych było kwarantanną. Współczynnik zachorowalności na SARS-CoV-2 liczony na 100 tysięcy mieszkańców wynosi w Polsce – 20 osób, w Suwałkach – 45 i w Białymstoku – 74. Jedyną informacją optymistyczną jest wzrost zainteresowania szczepieniami przeciwko SARS-CoV-2 w punkcie szczepień szpitala. Według stanu na 3 listopada 44,3% ogółu mieszkańców Suwałk zaszczepiło się.

Dramat w szpitalu

Dramatyczna sytuacja w Suwałkach