Z czteromiesięcznym opóźnieniem zainaugurowano 4 września 16. edycję Jaćwieskiego Festynu Archeologicznego „Szwajcaria 2020”. Organizator cieszącego się dużym zainteresowaniem przedsięwzięcia postanowił przesunąć jego termin z uwagi na sytuacje zdrowotna kraju spowodowaną Coronavirusem. Przez dwa dni 4 i 5 września do Szwajcarii k. Suwałk przyjechało 1650 osób, co bardzo ucieszyło organizatorów i gości, najwyraźniej stęsknionych przeżycia historycznych inscenizacji oraz pobytu na łonie natury przy pięknej na dodatek pogodzie.

W symbolicznym otwarciu festynu wziął udział Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk oraz Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej w Suwałkach. Prezydent podziękował wszystkim uczestnikom za przybycie oraz organizatorom za przygotowanie kolejnej edycji festynu, pomimo nie sprzyjających okoliczności. Życzył też wszystkim uczestnikom dobrej zabawy i zdrowia.

Festyny archeologiczne organizowane są przez Muzeum Okręgowe w Suwałkach od 1999 r. w przepięknej scenerii Uroczyska Białorogi w Szwajcarii koło Suwałk, w sąsiedztwie rezerwatu Cmentarzysko Jaćwingów. Projekt realizowany jest przy współpracy Bractwa Jaćwingów Pera Sudinoi, litewskiego Klubu Archeologii Doświadczalnej „Pajauta” oraz Projektu VPP.

Każda z tych dorocznych imprez jest odmienna. Co roku zmienia się nieco program i pojawiają się nowi wykonawcy. Niezmiennie jednak, podczas festynu prezentowana jest bardzo różnorodna i atrakcyjna problematyka archeologii eksperymentalnej, jako dyscypliny naukowej zajmującej się historią. Jest to odtwarzanie i demonstrowaniu dawnych rzemiosł oraz życia codziennego w pradziejach i okresie wczesnohistorycznym oraz metod walki. Są więc rekonstrukcje historyczne i etnograficzne m.in. wyrobu narzędzi krzemiennych, przygotowywania posiłków, lepienia naczyń i ozdób oraz ich wypalania, a także obróbki drewna, plecionkarstwa, tkactwa, skórnictwa, odlewnictwa, jubilerstwa, rybołówstwa, a także antycznych gier i produkcji broni. W większości z tych pokazów mogli uczestniczyć zwiedzający, próbując swych umiejętności pod okiem fachowej obsługi. Pokazom towarzyszyły koncerty muzyki inspirowanej motywami pradziejowymi, muzyki dawnej i muzyki źródeł.

Interesującą ofertą były atrakcyjne pamiątki, stylizowane na przedmiotach użytkowych czy broni sprzed wieków. Tradycją festynów jest Turniej Wojów o Skarb Skomanda, z bardzo cennymi nagrodami. Tegoroczny walkę jaćwieskich gladiatorów wygrał Paweł Skiendziel z Suwałk („Oczko”) z Bractwa Jaćwieskiego Pera Sudinoi. Po walce wyraził zadowolenie z triumfu, choć martwił się, że w starciu stracił podstawową oręż, którym był miecz. Łącznie na festynie było czterdziestu wojów, z których ośmiu wzięło udział w walce.
Wyjątkowym gościem tegorocznego festynu była nestorka jaćwieskiej archeologii na Suwalszczyźnie Wiesława Gawrysiak-Leszczyńska. Mieszkanka stolicy była uczestnikiem Kompleksowej Ekspedycji Jaćwieskiej Jerzego Antoniewicza w latach 1957-1968.
Współpracowała także z Knutem-Olofem Falkiem i jego zoną Dagmar Falk. Przyjeżdżając ponownie do Suwałk, nie kryła wzruszenia tym miejscem oraz serdecznością i ciepłem ludzi tu mieszkających.
W podsumowaniu festynu dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach Jerzy Brzozowski powiedział:
– Były lata, że gościliśmy na festynie nawet 4,5 tys. uczestników, ale obecność aż tylu zwiedzających podczas panującej pandemii wyjątkowo nas cieszy. Zauważyliśmy całe rodziny przyjeżdżające tu wprost z bazaru lub obiadu, i każdy znalazł coś dla siebie. Zabrakło nawet miejsc na parkingu, który jest stosunkowo duży. Martwię się tylko o przyszłe edycje tego festynu, który jest już naszym sztandarowym produktem kulturalnym i historycznym. Będziemy musieli szukać środków na jego organizację, ponieważ projekt, jako jedno ze źródeł finansowania kończy się.