Na konferencji prasowej 15 grudnia dyrektor Muzeum Okręgowego Jerzy Brzozowski oraz Eliza Ptaszyńska oficjalnie zaprezentowali obraz Alfreda Wierusza-Kowalskiego pt. „Wieczorna sanna” dar dla suwalskiej Resursy. Jest czas przedświąteczny i traktujemy ten dar jako świąteczny prezent dla Muzeum.
– Darczyńcy tego dzieła są bardzo skromni, i nie bardzo chcą żeby ujawniać ich personalia. Jest to kolekcjoner prywatny, przedsiębiorca, obraz jest bardzo ceny, wartość jego to liczba siedmiocyfrowa. Jest to najdroższa darowizna, jaką muzeum uzyskało. Około połowy naszych dział sztuki to są zakupy, a druga połowa są to dary, i to dary naprawdę poważne, nasza kolekcja systematycznie wzbogaca się – dodaje dyrektor Jerzy Brzozowski.
W ostatnich 15 latach muzeum zakupiło kilka obrazów Alfreda Wierusza-Kowalskiego, głównie ze środków Ministerstwa Kultury uzupełnianych w większości wkładem własnym miasta.
– Obraz trafił do Polski kilkanaście lat temu, wcześniej był w Europie, najprawdopodobniej został sprzedany prosto z pracowni Alfreda Wierusza-Kowalskiego, nie znane są jego późniejsze losy, czy wędrował od kolekcjonera do kolekcjonera, czy być może cały czas był w jednym miejscu, w jednej rodzinie. Na początku lat dwudziestych trafił do Polski, do kolekcjonera, który go zakupił w domu aukcyjnym. Jest to obraz, który nie był nigdy reprodukowany w prasie. Jest to obraz, który powstał w latach 80-tych, uznaje się, że były to najlepsze lata w twórczości artysty, później stworzył kilka obrazów bardzo pięknych i wyjątkowych, to ten czas uchodzi za szczytowy w twórczości malarza. Dla suwalskiego Muzeum, obraz ten będzie bardzo ważnym w kolekcji. Mamy wilki, ale ten jest bardziej dekoracyjny, ekspansywny, piękniejszy, przez to, ze jest malowniczy zachód słońca, i poprzez swoją ekspresję, dynamikę, która w tym obrazie jest zawarta. Jest to obraz, który nosi bardzo wiele cech dojrzałej, pełnej, spełnionej twórczości Alfreda Wiersza-Kowalskiego, czyli skróty perspektywiczne, dynamiczność. To obraz absolutnie z najwyższej półki twórczości malarza, jest to jeden z najbardziej pięknych, urokliwych, nastrojowych, który podoba się wszystkim. Teraz czekamy na decyzję konserwatora, ponieważ rama wymaga drobnych zabiegów. Jak najszybciej obraz trafi na galerię, ma już swoje miejsce, wiemy gdzie będzie eksponowany – dodaje Eliza Ptaszyńska.
–













