Co dalej z suwalską strefą płatnego parkowania?

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w ubiegłym tygodniu unieważnił część przepisów uchwały dotyczącej suwalskiej strefy płatnego parkowania. Walczyło o to Stowarzyszenie Prawo na Drodze, które znalazło nieprawidłowości w jej organizacji. Również radni na ostatniej sesji zajmowali się strefą. Suwalczanie pytają co to oznacza w praktyce dla mieszkańców.

Najpierw 27 czerwca suwalscy radni jednogłośnie zdecydowali o dostosowaniu zapisów uchwały Rady Miejskiej w sprawie ustalenia strefy płatnego parkowania do zmian w przepisach o drogach publicznych. Jest to też efekt skargi suwalskiego Prokuratora Rejonowego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

28 czerwca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku zajął się wcześniejszymi uchwałami suwalskiej Rady Miejskiej z 2011 i 2012 r. w tej sprawie, które praktycznie zostały zmienione przez radnych w przededniu orzeczenia białostockiego WSA.

Suwałki Drejer Tomasz Drejer – dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni

 Wstępna analiza komunikatu rzecznika prasowego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku dotyczącego wyroku z 28 czerwca 2018 r. w sprawie skargi Prokuratora Rejonowego w Suwałkach, stanowi że w uchwałach Rady Miejskiej z 30 listopada 2011 r. i 26 września 2012 r. dotyczących stref płatnego parkowania nieważność dotyczy zapisów o charakterze redakcyjnym i regulujących kwestie organizacyjne strefy (m.in. powielanie zapisów, które znajdują się w ustawie). Należy nadmienić, że w pozostałej części WSA oddalił skargę

27 czerwca Rada Miejska w Suwałkach podjęła uchwałę, która w sposób jasny i rzeczowy reguluje zasady funkcjonowania strefy płatnego parkowania w Suwałkach.

 

 

W praktyce oznacza to, że obszar strefy płatnego parkowania w Suwałkach oraz czas pobierania opłat od poniedziałku do piątku z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy w godzinach od 8 do 18, pozostają bez zmian. W przeprowadzonej przez Urząd Miejskiej ankiecie większość suwalczan opowiedziała się za utrzymaniem płatnej strefy parkowania. Jedynie 25% ankietowanych zagłosowało za likwidacją strefy.

 

Po co ta kładka?

Suwalczanie spacerujący nadrzecznymi bulwarami zastanawiają się po co wybudowana nową kładkę nad Czarną Hańczą w pobliżu mostu na Wojska Polskiego i niedaleko kładki na przedłużeniu ulicy T. Noniewicza.

Na pytanie czytelników odpowiada Karol Wandzioch dyrektor d/s eksploatacji Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Suwałkach

Suwałki WandziochZ powodu dynamicznego rozwoju południowej części naszego miasta, gdzie powstają nowe osiedla mieszkaniowe, czyli duzi odbiorcy ciepła, niezbędne stało się wybudowanie nowego ciepłociągu. Przepustowość starego, wybudowanego 20 lat temu (przechodzi obok mostu na ul. Kościuszki po stronie OSiR-u) została wyczerpana. Wybudowaliśmy zdublowany ciepłociąg 2X20 cm o długości 1100 metrów wzdłuż ul. 1 Maja, przebiliśmy Wigierską do bulwarów nad rzeką i poprowadziliśmy go brzegiem rzeki do mostu na Kościuszki. Ponieważ konstrukcja mostu nie pozwalała na podwieszenie ciepłociągu, musieliśmy przerzucić go nad rzeką. Dlatego dla poprawienia estetyki i zamaskowania rur  poprowadziliśmy nad nim mostek pieszo-rowerowy. Mamy nadzieje, że piesi, jak i miłośnicy dwóch kółek polubią ten mostek.