11 kwietnia 1755 roku urodził się James Parkinson, lekarz, który w 1817 roku zespół charakterystycznych zburzeń ruchowych nazwał chorobą; nadana wtedy nazwa – drżączka poraźna – jest już w dużej mierze nazwą historyczną i teraz mówimy, na cześć badacza, o chorobie Parkinsona.
Istotą choroby jest postępujący zanik części mózgu nazywanej substancją czarną; w jego efekcie spada poziom produkowanej przez mózg dopaminy i dochodzi do zaburzeń związanych zwłaszcza ze sprawnością ruchową /dopamina bierze udział w procesie zapewnienia prawidłowej sprawności ruchowej – jest jednym z chemicznych elementów, którego niedobór zaburza naturalną równowagę i skutkuje chorobą/.
Główne objawy choroby to :
- spowolnienie ruchowe
- drżenie kończyn w spoczynku
- wzrost napięci mięśni kończyn
- jako konsekwencja objawów wyżej wymienionych – zaburzenia postawy, chodu
Aby nie wprowadzać zamieszania, wspomnę jedynie, że istnieją także objawy choroby Parkinsona nie związane z ruchem, czyli objawy pozaruchowe. Początkowo objawy są zwykle bardzo dyskretne, ale z czasem – czyli zależnie od postępującego zaniku substancji czarnej – przeważnie nasilają się, do już obecnych dołączają się nowe. Stan chorego – jeżeli nie rozpocznie się leczenia – pogarsza się.
Chciałbym podkreślić fakt, że James Parkinson choroby nie wymyślił, ani jej nie stworzył; choroba istniała długo przed nim, ale nie była wtedy nazywana.
Choroba istnieje i istnieć będzie, przy czym od prawie dwustu lat /w przyszłym roku okrągła rocznica publikacji opisu choroby/ u części chorych jest rozpoznawana, czyli nazywana, a u części chorych jest, tyle, że z różnych powodów nie nazwana, nie rozpoznana.
Podkreśliłem to, bowiem rozpoznanie choroby, czyli nazwanie zespołu objawów – chorobą, nie sprowadza na pacjenta choroby ,nie pogarsza jego stanu – przeciwnie: otwiera możliwość leczenia, daje szansę na poprawę!
Od ponad pięćdziesięciu lat, czyli od kiedy rozpoczęto podawanie pacjentom leków podwyższających poziom dopaminy w mózgu, leczenie należy uznać za skuteczne. Przez lata nastąpił istotny postęp w poznaniu i leczeniu choroby – opracowano nowe leki, co daje możliwość terapii dopasowanej do pacjenta, ustalenie indywidualnej strategii leczenia – w zależności od objawów choroby, wieku pacjenta, wieku zachorowania, dynamiki choroby etc. Nowe możliwości daje neurochirurgia wsparta technologią – sukces DBS, czyli głębokiej stymulacja mózgu jest szansą dla coraz większej ilości pacjentów – metoda jest coraz bardziej dostępna.
Leczenie farmakologiczne – oznacza to codzienne, wieloletnie przyjmowanie wybranych preparatów w dobranych dawkach – powinno być rozpoczęte, prowadzone a z czasem także zmieniane przez specjalistę neurologa zajmującego się leczeniem pacjentów z tego typu schorzeniami /poradnie schorzeń układu pozapiramidowego i parkinsonizmu, poradnie neurologiczne/.
Efekt współpracy:
– Pacjentów – którzy o niepokojących objawach informują swoich Lekarzy
– Lekarzy Rodzinnych – którzy Pacjentów z takimi objawami kierują do specjalistów neurologów
– Neurologów – do których trafiają Pacjenci kierowani przede wszystkim przez Lekarzy Rodzinnych
to na początek:
- weryfikacja podejrzenia, czyli potwierdzenie lub wykluczenie choroby
- ustalenie dalszego postępowania w przypadku rozpoznania choroby
a potem …
- jak to w życiu – różnie bywa; w przypadku choroby leczenie to jest to co można i należy zrobić, aby było jak najlepiej
Od 1997 roku w urodziny James’a Parkinsona – 11 kwietnia – obchodzone jest Światowy Dzień Choroby Parkinsona.
kontakt z autorem: e-mail: robert@wojczulis.com