Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa kojarzy nam się powszechnie z piękną, barwną procesją, w której czcimy Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie. Tak było w czwartek (3.06.)  i w Suwałkach. Niestety w  związku z pandemią koronawirusa procesje głównie odbywały się jedynie wokół świątyń, a wierni musieli zachować bezpieczny dystans. Jedynie salezjanie i wierni parafii Matki Bożej Miłosierdzia powrócili do dawnej tradycji procesji ulicznej. Zabezpieczani przez suwalską Policję  wierni nawiedzili  przygotowane ołtarze przy ul. F. Chopina , ul. W. Andersa , przy ul. A. Wierusza-Kowalskiego oraz przy żelaznym krzyżu przy kościele.

Bp Mazur podczas uroczystości  w Ełku przypominał: „Ta uroczystość Bożego Ciała jest manifestacją naszej wiary w rzeczywistą obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. przyjmijcie Jezusa Chrystusa w komunii św., uwierzcie sercem, że przychodzi do was Jezus Chrystus żywy i prawdziwy, realnie obecny pod postacią chleba. Człowiek potrzebuje tego chleba, żeby mieć życie w sobie”.

Dlatego kapłan niosący monstrancję czyni to z wielką czcią i uszanowaniem. To dla Jezusa w procesji obok kapłana idzie asysta z baldachimem oraz wierni ze śpiewem uwielbienia, a dziewczynki pierwszokomunijne sypią kwiaty. Na drodze procesji buduje się cztery ołtarze, przy których czyta się lub śpiewa odpowiednie teksty Ewangelii, chóry wykonują pieśni eucharystyczne, a celebrans głosi słowo Boże.

źródło: niedziela.pl