Siatkarze Ślepska Malow przegrali 1:3 (18:25, 25:23, 22:25, 23:25) z Projektem Warszawa w meczu Plus Ligi rozegranym w Suwałki Arenie. Siatkarze suwalskiej drużyny zaprezentowali się znacznie lepiej niż w ostatnich meczach Plus Ligi, ale nie wystarczyło to na pokonanie jednej z czołowych drużyn Plus Ligi.

Stołeczni przystąpili do sobotniego (26.11) spotkania bez Piotra Nowakowskiego oraz Dusana Petkovicia. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego borykali się od pierwszych piłek z problemami w ataku i nie mogli skończyć pierwszej akcji. Sygnał do odrabiania strat dali gościom Angel Trinidad De Haro oraz Igor Grobelny. To właśnie oni skutecznie
zagrywali, czym sprawiali sporo kłopotów biało-niebieskim. Gospodarze nie radzili sobie natomiast w przyjęciu. Mnóstwo błędów w tym elemencie przełożyło się na dominację Projektu Warszawa w końcówce pierwszego seta i ostatecznie zwycięstwo w premierowej odsłonie spotkania.
W drugim secie gra wyrównała się. Suwalczanie systematycznie powiększali swoją przewagę, wypracowaną w początkowej fazie drugiej partii. Dobrze prezentował się Piotr Łukasik, przyjmujący Ślepska Malow Suwałki, który świetnie spisywał się w grze obronnej i zazwyczaj był tam, gdzie być powinien. Setbola wykorzystał Cezary Sapiński,
środkowy bloku biało-niebieskich, skutecznym atakiem ze środka.
Trzeci set rozpoczął się od dobrej gry podopiecznych trenera Andrzeja Kowala, ale z każdą piłką siatkarze Projektu Warszawa coraz częściej dochodzili do głosu. Gospodarze szybko roztrwonili przewagę i od tego momentu gra toczyła się głównie punkt za punkt. W polu serwisowym świetnie spisywał się Igor Grobelny, przyjmujący warszawskiej drużyny, który tego dnia posłał cztery asy serwisowe. Biało-niebiescy nie potrafili skutecznie przeciwstawić się rywalom. Swoich sił próbował Adrian Buchowski, zawodnik Ślepska Malow Suwałki, który obijał bloki
stołecznych. Gdy wydawało się, że w końcówce trzeciej partii suwalczanom udało się złapać kontakt z rywalami, na zagrywce ponownie pojawił się Grobelny i nie pozostawił kibicom zgromadzonym w Hali Sportowo-Widowiskowej „Suwałki Arena” żadnych złudzeń. Trzeciego seta zamknęło skuteczne zagranie Jakuba Kowalczyka. Warszawianie wrócili tym samym na prowadzenie w meczu.
W czwartej odsłonie obudził się Bartosz Kwolek, przyjmujący Projektu Warszawa, który ostatecznie zdobył nagrodę MVP, przyznawaną dla najlepszego zawodnika meczu. Wielokrotny reprezentant Polski dwoił się i troił w ataku, co pozwoliło gościom kontrolować przebieg seta. Po drugiej stronie siatki dobrą zmianę dał Kevin Klinkenberg, przyjmujący Ślepska Malow Suwałki, który dobrze spisywał się na zagrywce i przedłużył szanse gospodarzy na tie-break. Warszawianie postawili jednak skuteczny blok i ponownie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już
do końca spotkania.
Warto zauważyć, że w tym meczu aż pięciu siatkarzy Ślepska Malow zdobyło 10 i więcej punktów. Najwięcej punktów dla Ślepska Malow zdobyli: Bartłomiej Bołądź, Adrian Buchowski, Cezary Sapiński- po 11 pkt oraz Piotr Łukasik i Andreas Takvam- po 10 pkt. Według portalu Plus Ligi mecz, który trwał 131 minut obserwowało 98o widzów.

Po rozegraniu 9 meczów Ślepsk Malow ma 6 pkt i zajmuje dwunastą lokatę w tabeli Plus Ligi. W następnej kolejce Ślepsk Malow zagra 4 grudnia o godz. 17:30 w Bełchatowie ze Skrą.

Znamy już rywala suwalskiej drużyny w 1/16 Pucharu Polski. Ślepsk Malow zagra w Świdniku z Polskim Cukrem Avią.

źrodło: Ślepsk Malow