Ponad 2900 litrów spirytusu bez polskich znaków skarbowych akcyzy zabezpieczyli u 47-latka suwalscy policjanci i celnicy. Teraz mężczyzna za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Wczoraj policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach ustalili, że jeden z mieszkańców miasta będzie posiadał znaczne ilości spirytusu bez polskich oznaczeń akcyzy. Po godzinie 16-ej na ul. 1-go Maja w Suwałkach mundurowi zatrzymali do kontroli kierującego fiatem doblo. W samochodzie 47- latka ujawnili i zabezpieczyli 780 butelek z zawartością przezroczystego płynu. Chwilę później policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą wraz z celnikami wkroczyli na teren jednej z posesji w Suwałkach, użytkowanej przez zatrzymanego mężczyznę, gdzie jak wynikało z ustaleń funkcjonariuszy, mógł znajdować się nielegalny alkohol. Ustalenia potwierdziły się. W jednym z pomieszczeń gospodarczych mundurowi znaleźli i zabezpieczyli ponad 2200 litrów spirytusu bez polskich znaków skarbowych akcyzy oraz urządzenia do jego rozlewnictwa.

Właściciel zabezpieczonej kontrabandy minioną noc spędził w policyjnym areszcie. Straty, z tytułu niezapłaconych podatków, na jakie narażony został Skarb Państwa, to blisko 200 tysięcy złotych. Teraz mężczyzna za wyrób napojów spirytusowych będzie odpowiadał przed sądem. Ustawa przewiduje za to przestępstwo wysoką grzywnę oraz karę pozbawienia wolności nawet do lat 5.