Na Placu M. Konopnickiej do końca czerwca Suwalczanie mogą obejrzeć plenerową wystawę „…I nigdy nie wrócili do domu. Alfabet Obławy Augustowskiej”. To 12 obustronnych tablic, a hasła ułożone są według kolejności alfabetu. Każdej literze przypisano jakieś zdarzenie, osobę, miejsce czy fakt. Można tam znaleźć zdjęcie ofiar, mapy, opisy wydarzeń. Wystawa jest częścią obchodów 80 rocznicy tamtych tragicznych wydarzeń. Wcześniej prezentowano ją w Augustowie. W otwarciu wystawy uczestniczyli m.in. poseł Jarosław Zieliński i prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.

Obława Augustowska to największa po II wojnie światowej niewyjaśniona do tej pory zbrodnia dokonana przez wojska sowieckie na Polakach. Trwająca między 12 a 20 lipca 1945 r. akcja pacyfikacyjna przeprowadzona została na żołnierzach polskiego podziemia niepodległościowego przez siły sowieckie wspierane przez ich polskich pomocników. Mimo, że w tym roku mija już 80 lat od zbrodni popełnionej na obszarze powiatów: augustowskiego, suwalskiego, sejneńskiego i sokólskiego, to wciąż zbyt mało wiemy o tym tragicznym wydarzeniu, a zwłaszcza nie znamy miejsca pochówku zaginionych 592 Polaków. Jak dotąd najwięcej informacji o tych tragicznych wydarzeniach zebrał powstały w 1987 r. Obywatelski Komitet Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r., którego najaktywniejszymi członkami byli: Stanisław Kowalczyk, Mirosław Basiewicz i Piotr Bajer.