Przyroda może być nieprzewidywalna. Przekonać o tym można się na ulicy Łanowej gdzie po raz drugi zakwitły kasztany. Jeszcze kilka dni temu na tym samym drzewie można było zobaczyć kwitnące kwiaty i dojrzałe kasztany.
Przyczyny takiego zjawiska są dwie. Pierwsza to zmiany klimatyczne, jeśli lato jest długie i suche, drzewa zaczynają „na nowo” rosnąć. Druga przyczyna jest poważniejsza. Na kasztanowcach żeruje szrotówek kasztanowcowiaczek. Jego larwy drążą korytarze w liściach, przez co schną one i opadają. Osłabione drzewo stara się nadrobić stratę i wytworzyć nasiona jeszcze przed zimą. W naszym klimacie nie ma jednak na to szans.