Suwalskie Wigry przegrały 0:3 z Arką Gdynia w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski. Piłkarze Arki okazali się skuteczniejsi i popełnili mniej błędów od zawodników Wigier. Wynik nie w pełni odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Arka miał niewielka przewagę w posiadaniu piłki ( 52% do 48%).Przed rewanżem w Gdyni Arka jest zdecydowanym faworytem do awansu do finału Pucharu Polski.

W pierwszej połowie suwalczanie zagrali z dużym respektem przed rywalem, który też niczym specjalnym nie zaimponował. W 37 min. pierwszego gola dla Arki z karnego strzelił Szwoch. Decyzja sędziego o podyktowaniu rzutu karnego była dość dyskusyjna. Piłka trafiła w rękę Cverny z Wigier, ale nie było to zagranie ręką.

Na początku drugiej połowy Wigry zagrały nieco odważniej, ale w suwalskiej drużynie brakowało takiego zawodnika jak Szwoch w Arce, który uporządkowałby grę. W 68 min. drugiego gola dla Arki, po błędzie bramkarza Wigier, strzelił Siemaszko. Już do końca meczu piłkarze Arki grali spokojnie. Widać było większe doświadczenie drużyny grającej w ekstraklasie. W 92 min. trzeciego gola dla Arki strzelił Formella.

Skład  Wigier: Damian Podleśny – Adrian Karankiewicz (61 min. Kamil Adamek), Vaclav Cverna, Mateusz Radecki, Damian Kądzior, Frank Adu Kwame, Łukasz Wroński (70 min. Adam Ryczkowski), Janusz Bucholc,  Maciej Wichtowski, Kamil Zapolnik,  Damian Gąska (70 min. Miłosz Kozak)

Awans do półfinału Pucharu Polski jest dużym sukcesem suwalskich Wigier i wspaniałym prezentem na 70-lecie klubu, ale o awans do finału będzie niezwykle trudno. Rewanż 5 kwietnia w Gdyni. A już w najbliższą niedzielę o godz. 17 suwalskie Wigry rozegrają pierwszy mecz w rundzie wiosennej I ligi. Na stadionie przy ul. Zarzecze 26 w Suwałkach Wigry zagrają z Podbeskidziem Bielsko- Biała.