W Suwałkach piłkarze Wigier zremisowali 1:1 z GKS 1962 Jastrzębie w ćwierćfinale Pucharu Polski.Mecz rozegrano na trudnym ,zmrożonym boisku. Słowa uznania należą się pracownikom suwalskiego OSiR, dzięki którym ten mecz mógł się odbyć, pomimo dużych opadów śniegu.Przed meczem piłkarze obu drużyn oraz kibice w Suwałkach minutą ciszy uczcili pamięć piłkarzy z Brazylii, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Kolumbii.

Prowadzenie dla Wigier zdobył Łukasz Wroński, który strzelił gola w 34 min. po indywidualnej akcji. GKS wyrównał po strzale Damiana Tronta w 47 min. Wigry były wyraźnie lepszą drużyną i ich awans ani przez chwilę nie był zagrożony. Szkoda tylko, że piłkarze Wigier tak rzadko decydowali się na strzały na bramkę GKS, bo przy takim zmrożonym boisku była to szansa na zdobycie kolejnych goli. A że był to dobry pomysł na grę w trudnych warunkach,  pokazali kilka razy piłkarze GKS, którzy m.in. po dość przypadkowym strzale z dalszej odległości wyrównali wynik spotkania. Skład Wigier: Zoch- Bucholc,Wichtowski, Jastrzębowski, Adu Kwame, Kądzior,Augustyniak, Karankiewicz, Zapolnik, Wroński ( od 77 min. Kozak)- Adamek ( od 90 min. Kuku).

W pierwszym meczu rozegranym w Jastrzębiu Wigry wygrały 2:1.Tym samym piłkarze z Suwałk awansowali do półfinału Pucharu Polski, który zostanie rozegrany już w 2017 roku. Awans Wigier do półfinału Pucharu Polski to największy sukces w 70- letniej historii klubu.