Czytelnicy „DwuTygodnika Suwalskiego” zwrócili uwagę na utrudnienie jakie pojawiło się w nowych elektrycznych autobusach komunikacji miejskiej w Suwałkach. Zamontowano w nich po jednym kasowniku biletów. Uniemożliwia to kasowanie biletów dla pasażerów wsiadających przez tylne lub środkowe drzwi, w chwili gdy autobus jest wypełniony pasażerami. Ponadto, dlaczego kasowniki zamontowano w pobliżu przednich drzwi, skoro pasażerowie wsiadają przez środkowe i tylne drzwi, a przez przednie drzwi mają wysiadać. Poprosiliśmy o wyjaśnienie Grzegorza Krysę dyrektora Zakładu Komunikacji Miejskiej i Zakładu Targowisk Miejskich.

– Od 1 grudnia br. we wszystkich autobusach miejskich PGK pojawią się nowe urządzenia służące do kupowania i kasowania biletów. Wynika to z wdrażania do eksploatacji nowego systemu biletowego, który obejmuje dedykowaną aplikację na komputer lub telefon (możliwość utworzenia konta pasażera) oraz zupełnie nowe „kasowniki”, które oprócz elektronicznego „skasowania” biletu (nowy wzór biletu z kodem QR) pozwolą na zakup on-line biletów przy pomocy m.in. bankowej karty płatniczej (debetowej, kredytowej) lub telefonu. Ponieważ nie chcemy narażać pasażerów na niepotrzebne niedogodności, w okresie wdrożenia nowego systemu biletowego przez okres 3 miesięcy, tj. do 28 lutego 2026 roku funkcjonować będą równolegle obydwa systemy biletowe – stary i nowy. W tym celu pozostawiamy jeden stary kasownik i montujemy nowe urządzenia. Z tego właśnie powodu w nowych autobusach elektrycznych można zauważyć jeden kasownik „starego” typu oraz podstawę pod nowy kasownik. Już niedługo będą więc funkcjonować przynajmniej 2 urządzenia w każdym autobusie. Do końca listopada trwać będzie sukcesywny montaż nowych kasowników w kolejnych autobusach. Po 28 lutego 2026 roku „stare” kasowniki zostaną zdemontowane a ich miejsce zajmą nowe urządzenia.

Pasażerowie zwrócili też uwagę na automatyczne urządzenie do dezynfekcji dłoni zamontowane przy drzwiach wejściowych, które samoczynnie włącza się. Może to ma jakiś sens latem i wiosną, ale teraz jesienią i zimą automatycznie dezynfekuje rękawice pasażerów, którzy chwytają się poręczy w pobliżu urządzenia dezynfekującego.

– Już na etapie zamawiania autobusów elektrycznych uwzględniliśmy konieczność zainstalowania dozowników do płynu dezynfekcyjnego (zielone skrzynki). Wynikało to z naszej troski o zdrowie pasażerów w kontekście nawracających fal Covid, grypy i innych infekcji wirusowych. Choroby te roznoszą się drogą kropelkową, czyli również przez kontakt z pochwytami i poręczami w autobusach. Chcemy więc zapewnić naszym Pasażerom możliwość zdezynfekowania dłoni przed wyjściem z wozu. Stąd lokalizacja tych dozowników w pobliżu środkowych drzwi lub środka autobusu. W tym momencie wychodzimy z założenia, że demontaż dozowników na okres zimowy nie jest celowy, gdyż nie wszyscy pasażerowie używają rękawiczek w trakcie jazdy autobusem. Używanie dozowników wymaga przyzwyczajenia. W razie problemów technicznych i eksploatacyjnych Spółka będzie podejmować kroki zaradcze.