Na prośbę Czytelników „DTS” przybliżamy dzieje suwalskich świątyń, również tych, których już nie ma. Pisaliśmy już o najstarszym suwalskim kościele rzymskokatolickim pw. św. Aleksandra i kościele ewangelickim. A tym razem, w przededniu 85 rocznicy zagłady suwalskich Żydów przypominamy dzieje nieistniejącej Synagogi Głównej w Suwałkach.

 

Suwalska synagoga

Klasycystyczna Synagoga Główna została wybudowana w 1821 r. w dawnej dzielnicy żydowskiej, zwanej Małymi Raczkami. Wtedy też założono gminę żydowską w Suwałkach. Obok synagogi przy obecnej ul. T. Noniewicza znajdowały się szkoły wyznaniowe i domy modlitwy. Na przełomie XIX i XX wieku w Suwałkach było 27 małych domów modlitw.

Z zewnątrz Synagoga Główna była zbudowana na planie prostokąta o wymiarach 30 na 16 metrów przy ul. Jerozolimskiej (obecnie T. Noniewicza 25).
Była otynkowana na jasny kolor i miała ciekawą architekturę w stylu klasycystycznym z dwoma rzędami wielkich okien i 8 kolumnami. Przestrzeń wokół synagogi wraz z publiczną mykwą i szkołą talmudyczną była ogrodzona od ulicy solidnym ogrodzeniem z masywnymi ceglanymi słupami.

Na dole suwalskiej synagogi modlili się mężczyźni, a kobiety gromadziły się na galerii nazywanym babińcem. Niewiele jest fotografii suwalskiej synagogi. Najwięcej pochodzi z lat 1945-56, gdy była ona już zdewastowana przez Niemców w czasie II wojny światowej. Z tego czasu pochodzą też fotografie przedstawiające wnętrze żydowskiej bożnicy najprawdopodobniej w Suwałkach. Jej wnętrze tak opisał Maciej Ambrosiewicz w książce „Sztetl z długą ulicą”: „Wnętrze synagogi było bogato zdobione. Filary dźwigające strop pseudokasetonowy były opracowane rzeźbiarsko. Na ścianach widniały polichromie.”

Wokół synagogi koncentrowało się życie społeczności żydowskiej w Suwałkach. Opisał je M. Ambrosiewicz we wspomnianej powyżej książce: „Tutaj toczono religijne dysputy, tutaj zapadały najważniejsze dla wspólnoty decyzje, do których należał wybór rabina. Tutaj modlono się, ale wiemy, że również dochodziło do bójek pomiędzy dyskutującymi, gdy np. powierzenie funkcji rabina rozpalało ich emocje.” W dziejach suwalskiej wspólnoty żydowskiej spośród kilkunastu rabinów najmocniej zapisali się m.in.: Abraham ben Mordeche (pierwszy suwalski rabin), Samuel Mohylewer, Salomon Zeligman, Josel Joselewicz i ostatni suwalski rabin Dawid Lipszyc, który zmarł w 1993 r. w USA.

Na początku lat 70 XX wieku ostatni suwalski rabin Dawid Lipszyc modlił się na zrujnowanym żydowskim cmentarzu w Suwałkach. Pierwszy z prawej na zdjęciu ze zbiorów Józefa Adelsona opublikowanym w książce „Sztetl z długą ulicą” wydanej przez Stowarzyszenie Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych „Nad Czarną Hańczą”.

Synagoga została zdewastowana przez Niemców na początku okupacji w czasie II wojny światowej. Po 1945 r. częściowo zniszczony, opuszczony budynek stopniowo popadał w ruinę. W 1952 r. został wpisany do rejestru zabytków. Jako właściciela budynku wskazano Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce, Oddział w Białymstoku. Cztery lata później, synagoga, będąca już w stanie katastrofy budowlanej, na polecenie władz lokalnych i za zgodą ówczesnego ministra kultury została skreślona z listy zabytków, po czym zburzona, pomimo protestów niewielkiej grupy mieszkających w Suwałkach Żydów.
Jak wyglądała suwalska Wielka Synagoga można zobaczyć na kamieniu upamiętniającym żydowskich mieszkańców Suwałk ustawionym na trawniku przed blokiem przy ul. T. Noniewicza 25, w miejscu gdzie stała Synagoga Główna.

Zagłada suwalskich Żydów
Żydzi pojawili się w naszym mieście ok. roku 1800. Pięćdziesiąt lat później stanowili już 60% ludności. Od lat 70 XIX wieku ich liczba zaczęła maleć. Spis ludności z 1931 r. odnotował 5 811 osób wyznania mojżeszowego. Żydzi zamieszkiwali głównie okolice ulicy Jerozolimskiej (dziś T. Noniewicza), wzdłuż której rozpościerała się przeważnie parterowa zabudowa dzielnicy żydowskiej, zwanej „Małymi Raczkami”. Za kilka dni minie 85 lat od niemieckiej wywózki suwalskich Żydów. 8 grudnia 1939 r. dopełnił się ich los. Tak opisali te wydarzenia sprzed 85 lat Waldemar Monkiewicz i Adam Dobroński: „Sterroryzowanych [Żydów] zgromadzono na placu synagogi, w pomieszczeniach w pobliżu posterunku żandarmerii, a następnie popędzono na dworzec kolejowy i załadowano do nieogrzewanych wagonów kolejowych. (…) Część ludności żydowskiej z Suwałk rozstrzelano w Szczebrze. (…) Pozostałych wygnańców z Suwałk wywieziono do Białej Podlaskiej i Łukowa, a później do obozów zagłady w Bełżcu, Sobiborze i Treblince.” (za monografią „Suwałki – miasto nad Czarną Hańczą”). Po wymordowaniu suwalskich Żydów przez Niemców, po II wojnie światowej, w grodzie nad Czarną Hańczą żyły nieliczne osoby wyznania mojżeszowego.