Silny wiatr wywrócił żaglówkę na jeziorze Wigry, którą pływało dwóch mężczyzn. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nie doszło do tragedii. 40- latek i jego o 5 lat młodszy znajomy bezpiecznie trafili na brzeg.
Wczoraj przed godziną 13.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został powiadomiony o wywróconej żaglówce na jeziorze Wigry. W tym czasie panowały trudne warunki na wodzie. Wiał silny wiatr. Policjanci z patrolu wodnego, pełniący służbę na tym akwenie, już po kilku minutach od zgłoszenia byli przy Omedze, która znajdowała się w rejonie miejscowości Rosochaty Róg. Funkcjonariusze zauważyli w wodzie dwie osoby, którym wysoka fala zalewała głowy. Całe szczęście mieli nałożone kapoki. Mundurowi, przy użyciu sprzętu ratownictwa wodnego, wyciągnęli dwóch mężczyzn na pokład łodzi służbowej. Turyści byli zmęczeni i wystraszeni. Z ich relacji wynikało, że pierwszy raz pływali po jeziorze Wigry i nie wiedzieli, że panują na nim tak zmienne warunki atmosferyczne. Nagły podmuch wiatru doprowadził do wywrócenia ich żaglówki. Policjanci bezpiecznie przetransportowali 40- latka i jego o 5 lat młodszego znajomego na brzeg i wspólnie z ratownikami WOPR odholowali wywróconą Omegę.
Na szczęście, tym razem, nikomu nic się nie stało.
Policjanci apelują o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi, bądź przecenianie swoich umiejętności, nie zawsze ma szczęśliwy finał jak w tym przypadku.