W czwartek 30 kwietnia,  klub radnych „Suwałki Przyszłości” po raz kolejny zorganizował konferencję prasową. Tym razem rajcy zaprezentowali trzy interpelacje, które zamierzają dostarczyć do ratusza.

Pierwszy temat dotyczył Suwałki Blues Festivalu. Przewodniczący klubu Jacek Niedźwiedzki, reagując na opinię suwalskich restauratorów skrytykował pomysł  przeniesienia głównej sceny z ulicy Kościuszki na suwalskie bulwary. Jak stwierdził, dobrą imprezę tworzą: ludzie, muzyka i miejsce. Dlatego radni klubu będą optować za pozostawieniem sceny w dotychczasowej lokalizacji.

Kolejny temat dotyczył wydawanego drukiem Raportu o Stanie Miasta. Opracowywanie tego dokumentu jest coroczne i obowiązkowe od 2018 roku. Raport to gruntowne i sumaryczne źródło wiedzy o mieście i podjętych przez niego działaniach. Karol Korneluk  uważa, że w dobie oszczędzania należy zrezygnować z formy drukowanej i przejść na elektroniczną,  jak robią to już niektóre samorządy. Na specjalnie utworzonej stronie internetowej, można by zamieścić raporty, by mieć do nich łatwy dostęp.

Ostatnią sprawę omówili Kamil Klimek i Sylwester Cimochowski. Jest to pomysł dotyczący wyznaczenia w mieście terenów rekreacyjnych pod rodzinne ogródki rekreacyjne. Mają kilka lokalizacji, na razie wskazali teren opodal ul. Ignacego Krasickiego o powierzchni 120 tysięcy metrów kwadratowych. Działki miały by mieć od 300 do 350 metrów kwadratowych. Według S. Cimochowskiego miasto z ich sprzedaży  zyskałoby 8-11 milionów. Ale żeby nie było tak różowo, miasto powinno zobowiązać się, że w terminie 2-3 lat doprowadzi do działek media: wodę, kanalizację, przyłącza elektryczne.