Projekcja filmu o dr Henryce Siemaszko-Wilczewskiej i spotkanie z tą niezwykle zasłużoną dla suwalskiej chirurgii lekarką w Bibliotece Publicznej im. M. Konopnickiej wzbudziło ogromne zainteresowanie wśród suwalczan. W bibliotecznej sali im. J. Towarnickiej zabrakło miejsc dla wszystkich chętnych.
Film-opowieść świadka historii dr H. Siemaszko-Wilczewskiej przygotowała biblioteczna Pracownia Digitalizacji i Historii Mówionej. Tak swoją pracę wspominała lekarka-seniorka: „Ja każdą część ciała ratowałam. Ja nie obcinałam. Tylko doktór Gawlikowski, on był wojskowym lekarzem i w czasie wojny to amputowali, to czasem mówił: „Ja bym się nie bawił”. Ale doktór Gawlikowski był wspaniałym lekarzem i chirurgiem. Tylko on był przyzwyczajony do innych… […] Bo kiedyś to naprawdę w czasie wojny to, to się amputowało…”.
Dr Henryka Siemaszko-Wilczewska urodziła się w 1926 roku w Suwałkach. Miała długie i pracowite życie… co jednak ciekawe, pani Henryka nie od razu została przyjęta na studia – zabrakło jej punktów „za pochodzenie”. Po maturze w suwalskim liceum przez rok pracowała jako nauczycielka w wiejskiej szkole w Kaletniku. A potem ukończyła studia na Akademii Medycznej w Białymstoku i tak rozpoczęło się jej 37 lat zawodowej pracy lekarza chirurga w Suwałkach. Warto przypomnieć, że leczenie szpitalne odbywało się w zupełnie innym budynku niż dzisiaj…
W czasie spotkania dyrektor suwalskiego Szpitala Wojewódzkiego Adam Szałanda wręczył dr H. Siemaszko-Wilczewskiej, jednego z pierwszych „Suwalskich Rydygierów” nazywanych suwalskimi Oskarami medycznymi. Lekarka wyróżnienie otrzymała za wieloletnią pracę mającą na celu dobro pacjentów i rozwój powojennej suwalskiej chirurgii.