Uczestnikami tegorocznej edycji Międzynarodowego Zlotu Morsów w Mielnie byli także Suwalczanie. Do Światowej Stolicy Morsów pojechali oni po raz kolejny, ale pierwszy z suwalską maskotką „Misiem Uśmichem” oraz zaproszeniem na Polski Biegun Zimna. W styczniu 2023 r. zaplanowane jest w Suwałkach ogólnopolskie morsowanie.
W składzie suwalskiej ekipy znaleźli się: Dominika Fiedorowicz, Dorota Jakubowska i Walerij Jakubowski, Wojciech Kozakiewicz, Barbara Olsztyn, Marta Paciorkowska i Marcin Paciorkowski, Małgorzata Szczęsna, Bogusława Tuzik i Cezary Tuzik.
Zlot Morsów w Mielnie to największe w Polsce, ale także w Europie i prawdopodobnie na świecie przedsięwzięcie miłośników zimowych kąpieli. Tegoroczna 19. edycja wydarzenia (10-13 lutego) została połączona z 18., która w 2021 r. została odwołana ze względu na obostrzenia sanitarne.
Do Światowej Stolicy Morsów w tym roku dotarło ponad 8,5 tysiąca osób z 250 klubów z kraju i zagranicy, m.in. z Niemiec, Czech i Słowacji. W programie czterodniowego pobytu przewidziano 2 kąpiele morskie, paradę ulicami miasta oraz liczne atrakcje w hippisowskich klimatach. Wyłoniono najstarszych wiekiem uczestników, którymi zostali: 95 letnia kobieta i 80-letni mężczyzna. Był także Pałac Ślubów, w którym morsy mogły zawrzeć związek małżeński (ważny jedynie na czas zlotu). Można było skorzystać z gorących kąpieli w baliach i saunach, a także wziąć udział w plenerowym koncercie. Podczas drugiej kąpieli temperatura powietrza wyniosła 3°C, zaś woda miała o jeden stopień mniej.
Zorganizowano ponadto Mistrzostwa Polski w Morsowaniu, których organizatorem był wielokrotny rekordzista Guinnessa i autor książki „Morsowanie. Jak świadomie obcować z zimnem” Valerjan Romanovski. Tego absolutnego „Guru” w środowisku morsów mieli okazję poznać mieszkańcy Suwałk podczas tegorocznej Stacji Pogodne Suwałki.
Mielno od 2015 r. jest właścicielem rekordu Guinnesa w liczbie kąpiących się morsów w jednym miejscu i czasie. W lutym 2015 r. w zimnej morskiej wodzie zanurzyło się jednocześnie 1 799 osób. Podczas kolejnych zlotów w Mielnie do morza wchodziło dużo więcej morsów, ale już bez ustanawiania kolejnego rekordu.
(fot. Dominika Fiedorowicz, Dorota Jakubowska)