Co dwudziesty mieszkaniec Suwałk w 2020 r. otrzymał pomoc i wsparcie z pomocy społecznej. Taką pomocą objęto 1 843 środowisk rodzinnych. Tak wynika z informacji przedstawionej suwalskim radnym. W porównaniu do 2019 r. w ubiegłym roku w Suwałkach z pomocy społecznej skorzystało o ponad 400 osób więcej. Najczęstszym powodem korzystania z pomocy było: ubóstwo, bezrobocie, niepełnosprawność oraz długotrwała lub ciężka choroba. Największy przyrost w powodach ubiegania się o wsparcie odnotowano w przypadku przemocy w rodzinie (wzrost o blisko 65 %) i alkoholizmie (wzrost o ok.10%).

W 2020 r. znacznie wzrosły w porównaniu do roku poprzedniego wydatki na świadczenie wychowawcze tzw. 500 Plus. W Suwałkach na ten cel wydano blisko 75 mln zł czyli o ponad 16 mln zł więcej niż w 2019 r. Niestety gwałtownie zmniejszyła się liczba jednorazowych dodatków z tytułu urodzenia dziecka- z 281 (2019 r.) do 217 (2021 r.) A to oznacza, że w Suwałkach rodzi się dużo mniej dzieci. Jeżeli porównamy ubiegły rok do 2018 r. to jednorazowych dodatków z tytuły urodzenia się dziecka wypłacono o połowę mniej. To już dramat.

Zdaniem dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Suwałkach Leszka Lewoca najważniejszym jest zapewnienie pomocy rodzinom, których sytuacja życiowa uległa znacznemu pogorszeniu w związku z rozwojem stanu epidemicznego oraz  tworzenie i realizacja programów osłonowych uwzględniających wzrost kosztów utrzymania. W ubiegłym roku z budżetu Suwałk na pomoc społeczna wydano o blisko 22 mln zł więcej niż w 2019 r.