Suwalscy policjanci zatrzymali 48-latka podejrzanego o kradzież telewizora. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Zgłoszenie o kradzieży telewizora suwalscy policjanci otrzymali w poniedziałek po południu. Mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego natychmiast stawili się na miejsce zgłoszenia. Tam wstępnie ustalili, że kilka godzin wcześniej mężczyzna poprosił właścicielkę mieszkania aby pozwoliła skorzystać mu z toalety. Kobieta zgodziła się. Po jakimś czasie zauważyła, że w salonie zginął telewizor, a w mieszkaniu już nie ma tego mężczyzny. Policjanci dysponowali opisem mężczyzny i jego imieniem. Na tej podstawie rozpoczęli poszukiwania. Już po kilkunastu minutach w jednym z parków zauważyli mężczyznę opisem przypominającego poszukiwanego. Ten na widok mundurowych zaczął uciekać. Jednak po krótkim pościgu został zatrzymany. Mężczyzna już podczas wstępnej rozmowy z mundurowymi przyznał się do tej kradzieży. Policjanci odzyskali, warty blisko 500 złotych telewizor, który odnaleźli ukryty w piwnicy opuszczonego budynku. Wczoraj 48-latek usłyszał zarzut kradzieży.