Po blisko czterdziestu latach spędzonych z Zespołem Pieśni i Tańca „Suwalszczyzna” Małgorzata Wojdełko, która najpierw była tancerką w zespole, a następnie przez wiele lat jego choreografem, odchodzi na emeryturę.

W pięknych słowach żegnali ją m.in. – Czesław Renkiewicz, prezydent miasta, Ewa Sidorek – zastępca prezydenta, Alicja Andrulewicz  – dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury, który jest siedzibą „Suwalszczyzny”.

Wszystko wskazuje na to, że koniec pracy etatowej nie oznacza końca współpracy M. Wojdełko z zespołem. Przed rokiem, kiedy rozmawialiśmy z nią z okazji 65 rocznicy powstania  „Suwalszczyzny”, przypomniała słowa Janusza Kopciała, byłego dyrektora Wojewódzkiego Domu Kultury, jednego z tych, dzięki którym zespół przetrwał trudne chwile. Mówił on, że „Suwalszczyzna” to więcej niż śpiew i taniec; to miłość do swojego regionu, kraju, do narodowej kultury.  A ponieważ zgadza się z nim całkowicie, więc nie ma takiej możliwości, by ze swoją ukochaną „Suwalszczyzną” mogła się rozstać zupełnie.