Policjanci zatrzymali 37-latka podejrzanego o kradzież tuszy do rzęs. Pokrzywdzony oszacował straty na łączną kwotę ponad 500 złotych. Zatrzymany usłyszał już zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może zostać zwiększona o połowę.

Na początku tygodnia, policjanci z komendy stołecznej, którzy aktualnie pełnią służbę na terenie powiatu suwalskiego, zatrzymali 37-latka podejrzanego o kradzież sklepową. Łupem złodzieja padło 9 tuszy do rzęs. Do zdarzenia doszło tego samego dnia wieczorem, w jednej z drogerii na terenie miasta. Pokrzywdzony oszacował straty na łączną kwotę ponad 500 złotych. W ustaleniu podejrzanego pomógł między innymi monitoring, który zarejestrował zachowanie złodzieja. Przewodnik psa służbowego, przeglądający nagrania, od razu rozpoznał na nich mężczyznę, który w przeszłości odpowiadał za podobne przestępstwa. Informacja o podejrzanym trafiła do wszystkich patroli, pełniących służbę na terenie miasta. Już trzy godziny po kradzieży podejrzany był w rękach mundurowych. Zauważyli go obok jednego z marketów na Osiedlu Północ stołeczni policjanci. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj 37-latek usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy może zostać zwiększona o połowę.